Będą przepisy ograniczające napływ ukraińskiego zboża. Jest zapowiedź premiera

Będą przepisy ograniczające napływ ukraińskiego zboża. Jest zapowiedź premiera

Mateusz Morawiecki
Mateusz Morawiecki
Premier zlecił wprowadzenie przepisów ograniczającej napływ ukraińskiego zboża do Polski. – My jesteśmy gotowi pomagać, brać to zboże i wywozić do Afryki. Ale nie zgadzamy się na to, żeby to zboże trafiało na nasz rynek i go destabilizowało – powiedział Morawiecki.

– Zleciłem wprowadzenie przepisów, które będą pozwalały ograniczyć wpływ zboża ukraińskiego do Polski – powiedział premier Mateusz Morawiecki podczas środowej konferencji prasowej. Zapowiedział też złożenie pisma do przewodniczącej Komisji Europejskiej listu z żądaniem wprowadzenia w tej sprawie „radykalnych rozwiązań”.

Zboże z Ukrainy

Strona polska chce uruchomienia wszystkich możliwych instrumentów, jak choćby cła, kaucje, czy kontyngenty, które pomogłyby w ograniczeniu wpływu zboża z Ukrainy na polski rynek.

– My jesteśmy gotowi pomagać, brać to zboże i wywozić do Afryki. Ale nie zgadzamy się na to, żeby to zboże trafiało na nasz rynek i go destabilizowało. Jeżeli ktoś chce wywozić to zboże do Gdańska i stamtąd do krajów afrykańskich, to proszę bardzo – powiedział Morawiecki.

Okrągły stół w sprawie zboża z Ukrainy

Dziś po godz. 13.00 rozpoczął się w Ministerstwie Rolnictwa i Rozwoju Wsi „okrągły stół” rolniczy ws. sytuacji na rynku w związku z ilością sprowadzonego ukraińskiego zboża do Polski. Z zapowiedzi szefa resortu rolnictwa Henryka Kowalczyka wynika, że w spotkaniu mają uczestniczyć m.in. przedstawiciele organizacji rolniczych, firmy eksportowe i przetwórcze.

W ubiegły czwartek rolnicy rozpoczęli protest pod Urzędem Wojewódzkim w Szczecinie. Domagają się m.in. uregulowania kwestii zboża z Ukrainy. Protestujący rozbili tzw. Zielone Miasteczko.

24 marca w wykazie prac legislacyjnych rządu pojawiła się zapowiedź projektu, który wprowadzi pomoc w formie dofinansowania transportu pszenicy i kukurydzy do portów nadbałtyckich. – Proponuje się, aby stawki pomocy były zróżnicowane w zależności od odległości od portów nadbałtyckich i wynosiły za tonę pszenicy i kukurydzy przewiezionej z: województwa warmińsko-mazurskiego, pomorskiego i zachodniopomorskiego – 100 zł; województwa – lubuskiego, wielkopolskiego, kujawsko-pomorskiego, łódzkiego, mazowieckiego i podlaskiego – 150 zł; województwa lubelskiego, podkarpackiego, małopolskiego, śląskiego, świętokrzyskiego, opolskiego i dolnośląskiego – 200 zł – poinformowano.

Czytaj też:
Morawiecki o ukraińskim zbożu: Walczymy, aby wyjeżdżało...
Czytaj też:
Kowalski: Należy zatrzymać import ukraińskiego zboża do Polski i nałożyć najwyższe cło