Konwencja Lewicy: „Pakt dla kobiet”, czyli 10 rozwiązań na „prawdziwą równość”

Konwencja Lewicy: „Pakt dla kobiet”, czyli 10 rozwiązań na „prawdziwą równość”

Lewica przedstawia "Pakt dla kobiet"
Lewica przedstawia "Pakt dla kobiet" Źródło:X / @mmzawisza
Sobota 14 września to gorący dzień dla wszystkich ugrupowań startujących w październikowych wyborach parlamentarnych. Obok PiS i KO swoją konwencję programową miała także Lewica. W poznaniu połączone siły SLD, Wiosny i Razem przedstawiły „Pakt dla kobiet”.

W ramach „Paktu dla kobiet” Lewica proponuje m.in. prawo do „bezpiecznego przerywania ciąży” do 12. tygodnia, bezpłatny dostęp do ginekologa, gwarancję miejsca w żłobku dla każdego dziecka, parytet płci we władzach publicznych czy „alimenty ściągane jak podatki”. Jak podkreślała przedstawiająca te obietnice Marcelina Zawisza, rozwiązania Lewicy zagwarantują w Polsce prawdziwą równość i wolność dla kobiet.

twitter

Ciekawym rozwiązaniem jest zamieszczenie na dole własnego programu symboli konkurencyjnych partii. Lewica zostawiła miejsce dla Koalicji Obywatelskiej oraz PSL, które mogą podpisać się pod jej postulatami. Organizatorzy akcji nie uwzględnili tam ani PiS, ani Konfederacji, zakładając z góry, że starania o ich poparcie dla takiego programu będzie daremne. Poniżej zamieszczamy pełne nagranie z konwencji Lewicy:

twitter

Robert Biedroń, komentując „Pakt dla kobiet”, mówił o potrzebie wsparcia tych postulatów także przez mężczyzn. – W XXI wieku, w 2019 r., w sercu Europy, muszą kobiety i solidarnie z nimi mężczyźni, wychodzić na ulicę naszych miast i walczyć o to, bo politycy i księża zgotowali im to piekło – podkreślał. – Wiem, co to znaczy należeć do mniejszości, co to znaczy przemoc domowa. Wiem, jakie piekło może stworzyć facet, który na czas nie jest eksmitowany z domu – dodawał.

Czytaj też:
Senator PiS już w sierpniu miał na plakacie wylosowany dziś numer listy. „Opatrzność nade mną czuwa”
Czytaj też:
Biedroń: Pielgrzymowaliśmy do Kwaśniewskiego jak Trzech Króli i namówiliśmy go
Czytaj też:
Miller mówi o „szorstkim przyjacielu” i ocenia Czarzastego. „Miał ciężką rolę do wypełnienia”