Katarzyna Lubnauer rozważa rezygnację. „Mam czas do niedzieli. Nie jestem Kim Ir Senem”

Katarzyna Lubnauer rozważa rezygnację. „Mam czas do niedzieli. Nie jestem Kim Ir Senem”

Katarzyna Lubnauer
Katarzyna Lubnauer Źródło: Newspix.pl / Grzegorz Krzyżewski
Katarzyna Lubnauer po odejściu Ryszarda Petru obiecywała, że ma pomysł „na partię większą, która nie będzie przystawką”. Po tym jak Nowoczesna wprowadziła do parlamentu 8 posłów jej szefowa przyznaje w rozmowie z RMF FM, że nie wszystko się udało i rozważa swoją rezygnację z przewodzenia partii.

Bardzo poważnie zastanawiam się nad tym, czy nie jest najwyższy czas, by zrezygnować. Ale podejmę decyzję wtedy, kiedy będę do tego gotowa – stwierdziła szefowa na antenie RMF FM przypominając, że w najbliższa niedzielę odbędzie się konwencja tej partii. – Mam czas do niedzieli, żeby podjąć decyzję, co dalej – podkreśla .

Polityk potwierdza, że jeżeli do niedzieli złoży rezygnację to w partii najprawdopodobniej odbędą się wtedy wybory. – Każdy scenariusz trzeba rozważać. Ja nie jestem przywiązana, kiedyś powiedziałam, że nie jest Kim Ir Senem i nie zamierzam umrzeć na stanowisku przewodniczącej Nowoczesnej – stwierdziła szefowa Nowoczesnej.

Nowoczesna poprze Kidawę-Błońską?

Dziennikarz RMF pytał też, dlaczego Nowoczesna nie wystawia żadnego kandydata na prezydenta. – Chcemy mieć dobrego kandydata jako – stwierdziła Lubnauer – Jesteśmy stosunkowo młodą partią, mamy 4 lata, w związku z tym nie mamy tych polityków, którzy mają swój dorobek wieloletni, który pozwala na stwierdzenie, że byliby dobrymi kandydatami – dodała.

Lubnauer stwierdziła też, że sama jest „zdecydowanie zwolennikiem tego, żeby wystawiać osoby, które mają realną szansę do wygrania”. –Z czystym sumieniem i z pełnym przekonaniem poprę Małgorzatę Kidawę-Błońską, jeżeli będzie kandydatem na prezydenta – dodała.

Podkreśliła jednak, że jeśli partia zdecyduje inaczej, to Nowoczesna może poprzeć „każdego kandydata, który się pojawi w wyborach”, bo w umowie koalicyjnej Koalicji Obywatelskiej nie ma „nic dotyczącego prezydentury”.

Czytaj też:
Lubnauer mówiła o państwie socjalnym. „Lewicy jest łatwiej atakować PiS”