Węgierskie obligacje na śmietniku, Węgrzy uciekają od forinta

Węgierskie obligacje na śmietniku, Węgrzy uciekają od forinta

Dodano:   /  Zmieniono: 
Polityka rządu premiera Orbána jest nieprzewidywalna – tak agencja ratingowa Fitch uzasadniła swoją decyzję o obniżeniu oceny wiarygodności kredytowej Węgier EN
Ocenę dyskwalifikującą na rynkach finansowych wystawiły Węgrom już wszystkie trzy najpoważniejsze agencje ratingowe w listopadzie Moody’s, w grudniu Standard & Poor’s, a w piątek Fitch. Coraz trudniej będzie o chętnych do pożyczania pieniędzy Węgrom.
Polityka rządu premiera Orbána jest nieprzewidywalna ? tak agencja ratingowa Fitch uzasadniła swoją decyzję o obniżeniu oceny wiarygodności kredytowej Węgier z BBB- do BB+ (poziom uznawany za 'śmieciowy'), i to z perspektywą negatywną, co oznacza, że może być jeszcze gorzej. Już teraz oprocentowanie 10-letnich obligacji węgierskich sięga 10,87 proc.

Na decyzji agencji zaważył przede wszystkim konflikt węgierskich władz z Komisją Europejską i Międzynarodowym Funduszem Walutowym wywołany obowiązującą od początku tego roku ustawą o ograniczeniu niezależności węgierskiego banku centralnego. KE i MFW odmawiają negocjacji z Budapesztem na temat pakietu pomocowego (ok. 20 mld euro) do czasu zmiany tego prawa.

Rząd węgierski wyraził zdumienie decyzją agencji, ponieważ w piątek, tuż przed ukazaniem się raportu Fitcha, Viktor Orbán oświadczył publicznie, że dąży do porozumienia z prezesem banku centralnego Andrásem Simorem. Analitycy Fitcha nie dali, jak widać, wiary tym deklaracjom. Ocenę dyskwalifikującą na rynkach finansowych wystawiły Węgrom już wszystkie najpoważniejsze agencje ratingowe: w listopadzie Moody’s, a w grudniu Standard & Poor’s.

Skutkiem napięć, jakie wywołują na rynkach finansowych decyzje Orbána i zdominowanego przez jego partię parlamentu, był w zeszłą środę spadek na rynkach walutowych kursu forinta wobec euro do rekordowo niskiego poziomu  -319,9 forintów za euro. Wywołało to panikę wśród posiadających oszczędności w krajowej walucie. Węgrzy wyzbywają się teraz masowo forintów mimo niekorzystnego kursu, wymieniając je na dolary, euro, funty i franki szwajcarskie, które lokują w bankach austriackich. W zeszłym tygodniu w Budapeszcie euro kosztowało 322 forinty.