Firmy boją się o przyszłość

Firmy boją się o przyszłość

Dodano:   /  Zmieniono: 
<div> W drugim półroczu 2012 r. możemy się spodziewać silnego spowolnienia gospodarczego. Nastroje w firmach systematycznie się pogarszają. Dotyczy to przetwórstwa przemysłowego, budownictwa i handlu ocenia Małgorzata Starczewska-Krzysztoszek, główna ekonomistka PKPP Lewiatan.</div> <div> &nbsp;</div>
Jak wynika z analiz Lewiatana, firmy przemysłowe mówią o ograniczeniu portfela zamówień, dlatego ostrożnie wypowiadają się o planach produkcyjnych na najbliższe miesiące. Niepokoją również zapowiedzi ograniczania zatrudnienia oraz kłopoty wielu przedsiębiorstw ze spłatą należności.
 
? W przetwórstwie przemysłowym mamy do czynienia ze znacznym zróżnicowaniem. Nieźle sobie radzą firmy farmaceutyczne, chemiczne czy produkujące wyroby z gumy i tworzyw sztucznych. Bardzo źle dzieje się w przemyśle odzieżowym, słabo w samochodowym ? zauważa Starczewska-Krzysztoszek. Dodaje, że firmy sygnalizują osłabienie popytu zarówno na rynku krajowym, jak i zewnętrznym. Złe nastroje zaś korespondują z kiepskimi danymi dotyczącymi produkcji przemysłowej w czerwcu. 
 
? To, co pozytywne, to tendencja w dużej mierze związana ze słabym złotym, chociaż ostatnio wzmacniającym się, do ograniczania importu i szukania substytutów dla sprowadzanych z zagranicy produktów na rynku krajowym ? podsumowuje główna ekonomistka Lewiatana.