Stanisław Ciosek, dyplomata i były ambasador RP w Moskwie, w rozmowie z TVN 24 BiŚ odniósł się do nakładanych na Rosję sankcji.
– Polityka sankcji nie przyniosła na razie rezultatów – zaczął dyplomata. – Kolejne sankcje mogą doprowadzić do ponownego podzielenia świata i utworzenia nowej żelaznej kurtyny. Jeśli przestaniemy razem handlować i do siebie jeździć, to powstaną dwie części Europy. Rosja jest na tyle potężna, ma swoje zasoby i tyle wewnętrznej siły, że znowu możemy wrócić do podziału, a to byłoby niedobre – dodał.
Zdaniem Cioska „Polska stałaby się frontowym państwem”. – Dla naszego kraju to fatalna sytuacja, bo trzeba będzie zbroić się po zęby i pilnować granic. A to nie są wesołe perspektywy. Dlatego uważam, że nasza polityka powinna zmierzać do dyplomatycznego rozwiązania tego konfliktu, o ile to jeszcze jest możliwe bez podziału Ukrainy – stwierdził.
TVN 24 BiŚ
Zdaniem Cioska „Polska stałaby się frontowym państwem”. – Dla naszego kraju to fatalna sytuacja, bo trzeba będzie zbroić się po zęby i pilnować granic. A to nie są wesołe perspektywy. Dlatego uważam, że nasza polityka powinna zmierzać do dyplomatycznego rozwiązania tego konfliktu, o ile to jeszcze jest możliwe bez podziału Ukrainy – stwierdził.
TVN 24 BiŚ