Mieszkania z rynku wtórnego drożeją bardziej niż nowe

Jak wynika z analiz Home Brokera w Gdyni, w której różnica między wzrostem cen mieszkań nowych i używanych była największa, wskaźnik ten wyniósł około 12 proc. Jeszcze rok temu zrost ten wynosił niemal 20 proc, a na przełomie 2015 i 2016 roku, aż 30 proc. W tym samym czasie średnia cena transakcyjna mieszkań z rynku pierwotnego wzrosła o 16,3 proc.

– Uśredniając zmiany cen dla 17 największych rynków monitorowanych przez Narodowy Bank Polski i biorąc w tej średniej pod uwagę wielkość miasta (mierzoną liczbą mieszkańców), wygląda na to, że przez ostatnie dwa lata średnia różnica w cenie pomiędzy rynkiem pierwotnym a wtórnym spadła z 17,2 proc. w 2016 r. do 13,1 proc. w 2018 r. – mówi Marcin Krasoń, analityk Home Broker.

Różnice w cenach maleją

Różnice cen między rynkiem pierwotnym i wtórnym nieustannie maleją. Potwierdzają to dane z poszczególnych analizowanych miast. W Gdyni przez ostatnie osiem kwartałów różnica między mieszkaniami oferowanymi przez deweloperów, a tymi kupowanymi od właścicieli, zmalała z 24 do 11 proc., W Krakowie i Lublinie, w tym samym okresie różnice w cenach spadły z ponad 10 proc., do odpowiednia 5 i 3 proc. Są jednak miasta, w których różnice między cenami nie zmieniły się w ostatnim czasie. Należą do nich Warszawa, Bydgoszcz i Opole.

– Według danych NBP średnia cena metra kwadratowego mieszkania w stolicy jest na rynku pierwotnym o około 3 proc. wyższa od tej na rynku wtórnym. Przez ostatnie lata wahała się ona od 2,5 proc. „na korzyść” lokali z drugiej ręki do 5,3 proc. na rzecz mieszkań nowych. Takie wahania można potraktować jako stabilizację. Według ostatnich danych przeciętna cena metra kwadratowego mieszkania od warszawskiego dewelopera to 8186 zł, a dla mieszkań z drugiej ręki 7973 zł – czytamy w analizie Home Brokera.

Niewielka różnica cen w stolicy wynika głównie z faktu, że większość nowo powstających inwestycji zlokalizowana jest na obrzeżach miasta. Niewiele jest wolnych gruntów w centrum. Mieszkania z drugiej ręki, sprzedawane w centralnych dzielnicach miasta, mogą być więc wystawiane na sprzedaż po zawyżonych cenach.