Dawała kotu wódkę i rzuciła nim podczas transmisji. PETA domaga się wyciągnięcia konsekwencji

Dodano:
Streamerka z kotem Źródło: twitch.tv/alinity
Jak narazić się tysiącom osób jednocześnie? Zaatakować święte zwierzę internetu, a właściwie rzucić nim na wizji. Tak właśnie zrobiła jedna z najbardziej znanych streamerek. Może tego mocno pożałować.

Jedna z najbardziej znanych streamerek na serwisu Twitch, czyli Natalia Mogollon używająca pseudonimu „Alinity Divine”, naraziła się internautom oraz organizacji PETA. Organizacja walcząca o prawa zwierząt zwróciła się do platformy streamingowej z żądaniem natychmiastowego usunięcia Alinity z serwisu. Chodzi o incydent, do którego doszło podczas transmisji prowadzoną przez Natalię Mogollon 18 lipca. Streamerka grając w Apex Legends, rzuciła swoim kotem, który wchodził jej na klawiaturę.

Wysyła niebezpieczny przekaz

PETA uważa, że Alinity „używa platformy do pokazywania znęcania się nad zwierzętami. Wysyła to niebezpieczny przekaz do osób, które oglądają jej transmisje. Koty to nie przedmioty, których można używać do przyciągnięcia nowych widzów” – dodaje PETA w swoim Twittcie.

To nie pierwszy przypadek, w którym streamerka naraziła się na krytykę. Jeden z użytkowników twittera, w odpowiedzi na post PETA wrzucił kolejny fragment transmisji, w którym Natalia Mogollon pozwala swojemu kotu spróbować wódki.

Streamerka przeprasza

W odpowiedzi na falę krytyki, która spotkała ją po interwencji PETA, streamerka postanowiła przeprosić. „Rozumiem zaniepokojenie sytuacją i przepraszam za błąd w ocenie sytuacji. Nie powinnam się denerwować na Milo (kot streamerki - przyp. red.) Sytuacja z wódką wydarzyła się ponad rok temu, ale to też było bardzo głupie”. – napisała na twitterze Alinity. „Rozumiem także chęć zgłoszenia mojego zachowania przez organizacje zajmujące się ochroną zwierząt. Zachęcam wszystkich do zgłaszania podobnych sytuacji, jeśli czują, że zwierzęta są gdzieś źle traktowane”. – dodała. „Moje zwierzęta są kochane i mieszkają w domu, w którym się o nie dba”. – napisała.

Źródło: X / eurogamer.pl
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...