Adrian Zandberg zapowiada projekt opodatkowania Facebooka. „PiS położył uszy po sobie”
„Ekonomistka Mariana Mazzucato przyjrzała się niedawno temu, na czym Facebook czy Google zarabiają pieniądze. Choć ich rzecznicy odmieniają przez wszystkie przypadki »nowe technologie«, to prawda jest bardziej przyziemna. Ten biznes nie różni się dziś wiele od osiemnastowiecznych właścicieli ziemskich czy dwudziestowiecznych nafciarzy. W czasach, kiedy internet dopiero raczkował, Facebook czy Google faktycznie były innowacyjne” – czytamy na Facebooku Adriana Zandberga.
W dalszej części wpisu zamieszczonego w mediach społecznościowych Adrian Zandberg zaznaczył, że wymienione firmy obecnie „wyciągają ze swojej uprzywilejowanej pozycji tyle, ile tylko się da”. „Na domiar złego te korporacje praktycznie nie płacą podatków. To firmy amerykańskie, więc na ich dominacji traci cała Europa. Dlatego w wielu krajach rządy pracują nad przebudową systemu podatkowego. Chodzi o wprowadzenie specjalnego podatku od platform cyfrowych. Takie prace trwały też w Polsce. Trwały, trwały – i temat zniknął. Wystarczyła krótka wizyta wiceprezydenta USA, żeby PiS położył uszy po sobie” – czytamy w dalszej części komunikatu.
Adrian Zandberg poinformował, że Lewica wróci do tej sprawy w IX kadencji Sejmu. „Polscy pracownicy płacą podatki. Płacą je także małe, polskie firmy. Nie widzimy powodu, żeby zwalniać z tego obowiązku amerykańskich gigantów” – podsumował polityk.