Burger King pokazał w reklamie... pleśniejącego Whoppera. Wpadka? Nie, tak miało być!
Kampania „The Moldy Whopper” na pierwszy rzut oka wygląda raczej jak antyreklama, niż reklama. Trudno bowiem zakładać, że spleśniały burger kogokolwiek zachęci do zakupu. A jednak... Celem spotu jest bowiem zareklamowanie Whoppera, jednej z kluczowych pozycji w restauracjach sieci Burger King, jako zdrowego i naturalnego posiłku. Kanapka składa się kawałka mięsa (tzw. Whopper Patty), bułki, sałaty, pomidora, cebuli, ogórka konserwowego oraz majonezu i ketchupu. Dodatkowo można ją wzbogacić m.in. o ser czy bekon. Burger King postanowił pokazać, że wszystkie te składniki nie zawierają konserwantów, sztucznych barwników i aromatów.
Dlatego też na 45-sekundowym filmie przedstawiono, jak Whopper w ciągu 34 dni zamienia się z apetycznego burgera w spleśniałą kanapkę, a więc podlega naturalnym procesom. „Pleśń może być piękna” – twierdzi sieć. Jak się okazuje, nie wszyscy jej klienci będą mieli okazję się o tym przekonać, gdyby przyszło im do głowy powtórzyć eksperyment. Takie „naturalne” kanapki będą bowiem dostępne na razie tylko w wybranych lokalach w Stanach Zjednoczonych i Europie.