Atak wymierzony w klientów polskiego banku. Uwaga! Oszuści są bardzo wiarygodni
Przestępcy nie ustają w próbach wyłudzenia danych od klientów polskich banków. Tym razem to klienci mBanku zostali wzięci na cel przez przestępców, którzy próbują wyłudzić dane do logowania. Oszuści rozsyłają SMS-y do potencjalnych klientów banku z informacją o rzekomym zablokowaniu konta i groźbie jego całkowitego zamknięcia. SMS jest dość wiarygodny, bo jako jego nadawca wyświetla się „MBANK”.
Smishing, czyli oszustwo przez SMS
Taka praktyka nosi nazwę „smishing”, czyli phishing poprzez SMS. Z kolei sam phishing określa próbę wyłudzenia danych. SMS wykorzystywany jest w tym przypadku do skłonienia do przejścia do fałszywej strony internetowej pod adresem mbank-zablokowany.com, na której ofiara ma przekazać przestępcom swoje dane.
Przestępcy w tym przypadku korzystają z opcji dostępnej np. w SMS-owych kampaniach marketingowych, czyli z nadpisu numeru telefonu. Dzięki temu, jako nadawca wyświetla się określona przez niego nazwa, a nie numer telefonu. Sprawia to, że oszustwo jest bardziej wiarygodne.
Jeśli nadawca SMS-a nie wzbudził w tym wypadku wątpliwości, to czerwone światełko powinno zapalić się po przeczytaniu adresu URL, do którego prowadzi SMS. Szczegółowa analiza adresu URL to cały czas jedna z najlepszych metod obrony przed phishingiem. Jeśli adres strony różni się od oficjalnego adresu banku lub innej instytucji, to jest duże prawdopodobieństwo, że jest to fałszywa strona.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.