Dyrektor Szkoły Administracji Publicznej w Kijowie: rosyjski żołnierz poddał się razem z czołgiem
Wiktor Andrusiw, dyrektor Szkoły Administracji Publicznej, działającej w ramach Uniwersytetu Narodowego „Akademia Kijowsko-Mohylańska, opublikował na Facebooku wpis i zdjęcie, które ma przedstawiać rosyjskiego żołnierza, który wraz z czołgiem poddał się siłom zbrojnym Ukrainy.
Rosyjski żołnierz rzekomo poddał się Ukrainie razem z czołgiem
Andrusiw zaczyna swój post od zdania, że od kilku dni czekał na możliwość upublicznienia wiadomości, jednak służby specjalne prosiły go o wstrzymanie się. Andrusiwowi odmówiono też możliwości publikacji wideo, a zezwolono jedynie na pokazanie zdjęcia.
Na zdjęciu widoczny jest ukraiński żołnierz trzymający na muszce, leżącego na ziemi innego, rzekomo rosyjskiego żołnierza. W tle widnieje czołg T-72, który Rosjanin miał poddać Ukraińcom.
Według Andrusiwa służby specjalne Ukrainy od początku wojny identyfikują numery telefonów komórkowych rosyjskich żołnierzy i wysyłają na nie wiadomości o możliwości poddania się i przekazania sprzętu. Z takie oferty miał skorzystać „Misha”, rosyjski czołgista, który został sam z maszyną, bo reszta jego załogi uciekła.
Nagrody dla Rosjan, którzy oddadzą sprzęt wojskowy
Jak powiedział „Misha”, nie widział sensu wojny, nie miał jedzenia, ani wody i nie mógł wrócić, bo dowódca jednostki zagroził mu, że go zastrzeli i zwali to na śmierć w boju. Według wpisu Andrusiwa Rosjanin przetrzymywany jest w komfortowych warunkach, a po zakończeniu wojny otrzyma 10 tysięcy dolarów i możliwość ubiegania się o obywatelstwo ukraińskie.
Niestety nie da się jednoznacznie stwierdzić na ile historia jest prawdziwa. Faktycznie Ukraina oferuje pieniądze za poddanie sprzętu, za sprawny samolot bojowy można otrzymać 1 mln dolarów, a za śmigłowiec 500 tysięcy. Do tej pory jednak oficjalne kanały ukraińskiego rządu lub wojska nie informowały o tym, żeby faktycznie doszło do poddania się rosyjskich żołnierzy razem ze sprzętem.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.