Warzywa i owoce są tam o połowę tańsze. Klienci kupują produkty od rolników
Osiedlowy bazarek na warszawskim Mokotowie. W sobotni poranek niewielu klientów przyszło na zakupy. Kupujący narzekają na wysokie ceny produktów. Drożyznę widać tutaj na każdym kroku.
Drożyzna na osiedlowych bazarkach czy w sklepach zniechęca klientów do zakupów
Kilogram pomidorów malinowych kosztuje 30 zł, niewielkie pomidorki koktajlowe są w cenie 33-35 zł. Za kilogram ogórków musimy zapłacić od 22 do 28 zł. Ceny innych produktów także wystrzeliły. Fasola kosztuje 25-30 zł/kg, papryka 28-30 zł, bakłażany 24 zł/kg, szpinak – 22 zł/kg. Droższe są też jajka.
Najtańsze są jajka kategorii M — kosztują 13 zł za 10 sztuk. Za te z kategorii L trzeba dopłacić 1-2 zł więcej. Inne owoce są dostępne tylko dla nielicznych. Truskawki hiszpańskie kosztują 50 zł/kg, a za borówki trzeba zapłacić 65 zł/kg.
Klienci szukają tańszych produktów. Wybierają duże bazary
–„Gdzie są klienci?” – dopytuję sprzedawców. Handlowcy wzruszają ramionami. Pan Kazimierz, właściciel stoiska z warzywami wskazuje na wysokie ceny jako głównego winowajcę tej sytuacji. Narzeka, że z tygodnia na tydzień przychodzi coraz mniej osób. Jego zdaniem obecnie przychodzi 20 proc. klientów, którzy jeszcze w zeszłym roku robili tu zakupy. – Jak tak dalej pójdzie, to my pójdziemy z torbami. Nie wiem, co robić – zaznacza. – Nie ma dnia, żeby klienci nie zwrócili mi uwagi, że sprzedaję za drogo. Nic im nie odpowiadam. Czekam, aby tylko cokolwiek kupili – dodaje.
Kupujący mają dość wysokich cen, nie godzą się na drożyznę. W mediach społecznościowych wymieniają się informacjami, które bazarki są najtańsze. Polecają „Zieleniak” na warszawskiej Ochocie, „Wolumen” na Bielanach przy stacji metro Wawrzyszew czy bazar Olimpia na Woli, położony tuż obok stadionu lokalnej drużyny.
Najczęściej internauci polecają ten ostatni bazar. „Ceny warzyw i owoców są tam od 30 do 50 proc. tańsze” – komentują. Ich zdaniem większość artykułów spożywczych jest tańsza niż w marketach. Za mniej więcej połowę ceny można tam kupić jajka, wędliny, ryby, majonez, przyprawy, czekoladę czy kawę. Dziennikarze Wprost.pl udali się tym tropem w poszukiwaniu najtańszych produktów w Warszawie.
Bazar Olimpia. Tysiące chętnych, by kupić taniej niż w markecie
W niedzielny poranek trudno znaleźć wolne miejsce, by zostawić samochód. Zajęty każdy skrawek wolnej przestrzeni, niektórzy parkują w strefie zakazu, inni na trawnikach. Na bazarze są tysiące osób. Do niektórych stoisk nie sposób się dostać, trzeba stać w kolejkach.
Najdłuższa kolejka jest przy stoisku z owocami. Pomarańcze kosztują 2,99 zł/kg. W tej samej cenie są mandarynki czy cytryny. Przy innych stoiskach mandarynki i cytryny są o złotówkę droższe.
Tak kształtują się ceny innych produktów spożywczych:
Jajka kategorii S – od 0,7 zł/szt., jajka kategorii L – od 0,85 zł/szt., pomidory malinowe – 12,99 – 20 zł/kg, winogrona – 5,99/kg Kiwi – 2,99 – 3,99 zł/kg, kalafior – 3,99 zł/sztuka, cukinia – 7,99 zł – 12 zł/kg, jabłka – 1,99 zł/kg, ziemniaki – 1-1,2 zł/kg, rzodkiewka – 1,5 zł/pęczek, truskawki – 2,99 zł/opakowanie, czekolada mleczna duża – 4-5 zł/szt., młoda kapusta – 9 zł/szt., bakłażany – 12 zł/kg, orzechy włoskie – 4,99 zł/kg, łosoś – 20 zł/kg, boczek wędzony – 15 zł/kg, pasztet – 15 zł/kg, golonka – 29 zł/kg, klops – 21 zł/kg, kiełbasa podwawelska – 14 zł/kg.
Towar szybko znajduje nabywców. Ziemniaki kosztują 1 zł/kg
Tu nikt nie stoi z kartką, jakie zakupy należy zrobić, by nie przepłacić. Klienci najczęściej kupują po 1-2 kg warzyw, 10-30 jajek, czy worek ziemniaków. Przy jednym stoisku rozmawiamy z rolnikami, którzy wykładają ziemniaki z samochodu. W zależności od gatunku ceny kształtują się od 15 do 18 zł za 15 kg worek.
W pewnym momencie jeden z klientów kupuje 20 worków ziemniaków. To właściciel niewielkiego warzywniaka na warszawskiej Woli. Podjechał na bazar, bo tu ma bliżej, a ceny takie same jak w podwarszawskich Broniszach. W ciągu niecałych dwóch godzin rolnik sprzedał 1 tonę ziemniaków.
Towar schodzi błyskawicznie. Jeden z rolników sprzedał 1 tysiąc jaj w ciągu godziny
Podobnie wygląda sytuacja na sąsiednim stosiku z jajkami. Tu najtańsze jajka kosztują 70 groszy za sztukę. W zależności od kategorii: S, M czy L cena różni się o 10, 15 czy 20 groszy na sztuce. – Nie trzeba kupować hurtowo. Można kupić nawet jedno jajko w tej cenie – zaznacza sprzedawca do klientki, która zastanawia się nad zakupem jajek. – Najczęściej klienci kupują po kilka opakowań, w każdym po 10 lub 30 sztuk — dodaje. Rolnik zaznacza, że w ciągu niecałej godziny sprzedał ponad 1 tys. sztuk jaj.
Na bazarze można kupić niemal wszystko. Świeże mleko w 1,5 litrowych butelkach, śmietanę w słoiku, tarte buraczki, kiszoną kapustę, ogórki kiszone, ketchup z czosnkiem, miody i inne produkty domowej roboty. Większość towarów kupują stali klienci. Jest znacznie taniej niż w marketach. Różnica jest taka, że towar jest sprzedawany prosto z samochodu czy rozkładanych stolików.
Towar poobijany jest znacznie tańszy. Chętni szybko się znajdują
Po kilku godzinach, niektórzy rolnicy nie mają już towaru, inni oferują ostatnie produkty. Sprzedawcy zapewniają, że u nich nic nie ma prawa się zmarnować. Pomidory malinowe, które kosztują od 12,99 do 20 zł/kg można kupić znacznie taniej. Wystarczy, że są tylko lekko poobijane lub są mniej dojrzałe, natychmiast podlegają przecenie. Kilogram takich pomidorów można nabyć za 7 zł.
Jeszcze tańsze są pomidory z drugiego gatunku, czyli mocniej podobijane w czasie transportu na bazar. Te kosztują 2 zł/kg. I bardzo szybko znajdują się na nie klienci. – Lepiej sprzedać za grosze, niż miałbym to wyrzucić – mówi jeden z rolników, który w ciągu kilku godzin sprzedał kilka ton warzyw.