Wybory 15 października. Google i Facebook zapraszają do urn
Wybory parlamentarne odbędą się już za parę dni, bo Polacy pójdą do urn już 15 października. Jedno z najbardziej kluczowych wydarzeń w kraju jest też bacznie obserwowane przez globalne serwisy społecznościowe i gigantów internetowych, którzy zachęcają nas do oddania głosu.
Google i Facebook zapraszają na wybory 15 października
Specjalne przygotowane banery zaczęły się wyświetlać m.in. użytkownikom Facebooka. Tam w nienarzucającym się boksie jesteśmy informowani o dacie wyborów i zachęcani do „uzyskania informacji z oficjalnych źródeł”. U dołu wyświetla się zaś dużych rozmiarów przycisk, prowadzący nas na odpowiednią stronę.
Bardzo podobną akcję mogą ostatnio obserwować użytkownicy serwisu YouTube. W szerokim błękitnym pasku wyświetlającym się pomiędzy kolejnymi wierszami materiałów wideo zauważyć można skrótową wiadomość: „Wybory 2023. Dowiedź się, gdzie oddać głos 15 października”. Również tu zachęcani jesteśmy do kliknięcia w zapewniony link.
Obie wersje bannerów prowadzą nas w dokładnie w to samo miejsce – na oficjalną stronę wybory.gov.pl, prowadzoną przez Państwową Komisję Wyborczą. Tam wita nas m.in. zegar odliczający dni i godziny do otwarcia lokali wyborczych w całej Polsce – 15 października, o 7:00 (lokale wyborcze pozostaną otwarte do 21:00). U dołu strony znajdziemy zaś wyszukiwarkę obwodów, która pozwoli znaleźć wyborcom odpowiednią komisję.
Serwisy społecznościowe a polskie wybory
Powyższe akcje profrekwencyjne nie są może zbytnio skomplikowane, ale proste działania dużych platform nadal wydają się mieć sens. Nawet jeśli jedynie sporadycznie korzystamy z internetu, istnieje dość duża szansa, że znajdziemy się na Facebooku czy YouTube. Dodatkowa widoczność może zaś przypomnieć o zjawieniu się przy urnie.
Warto też wspomnieć, że czołowe firmy internetowe Google i Facebook są także zaangażowane w polskie wybory na wiele innych sposobów. Obie platformy zobowiązały się m.in. do walki z dezinformacją wyborczą czy stosowania specjalnych reguł w przypadku wyświetlanych reklam politycznych.