Przez błękit do zieleni
Temat błękitnego paliwa od lat rozgrzewa dyskusje na unijnych „korytarzach”. Zaliczane do kopalin ma jednak o połowę mniejszą emisję i cechuje go większa elastyczność i łatwość transportu w porównaniu z wciąż powszechnie wykorzystywanym w przemyśle i ciepłownictwie węglem. Podobnie, jak energetyka jądrowa, gaz ziemny wymyka się standardowym kryteriom, a towarzysząca mu retoryka na poziomie państw UE, wciąż pozostawia dużo przestrzeni do interpretacji.
Wybuch konfliktu w Ukrainie dobitnie pokazał, że w obliczu ograniczonej podaży surowca z kierunku wschodniego, paliwo to może zapewnić bezpieczeństwo oraz zwiększyć odporność europejskiego systemu energetycznego na zawirowania geopolityczne. Warunkiem koniecznym było jednak posiadanie zróżnicowanego portfela dostaw gazu z bezpiecznych źródeł i różnych kierunków. Niewiele państw w tym zakresie było tak dobrze przygotowanych jak Polska.
Polityka rozsądku
W opublikowanym w 2022 roku planie REPowerUE Komisja Europejska wskazała dywersyfikację kierunków dostaw gazu oraz rozwój infrastruktury LNG jako jedne z filarów uniezależniania się od importu surowców energetycznych ze Wschodu. O konieczności przeciwstawiania się szkodliwym manipulacjom Rosji polski rząd oraz ówczesne PGNiG alarmowały od lat, wskazując na jawne naruszanie przez Gazprom zasad konkurencyjności rynkowej. Podejście to stało się silnym motorem do poszukiwania alternatywnych kierunków i źródeł pozyskiwania gazu ziemnego dla polskich odbiorców oraz argumentem przemawiającym za uznaniem paliwa jako przejściowego w procesie transformacji energetycznej.
Historyczne uwarunkowania rynkowe oraz szeroko rozwinięta infrastruktura dodatkowo potwierdziły potrzebę oparcia lokalnego procesu dekarbonizacji właśnie na paliwie gazowym. Na przestrzeni kilku ostatnich lat, należące obecnie do Grupy ORLEN, PGNiG rozwinęło m.in. aktywność poszukiwawczą i wydobywczą w kraju i zagranicą m.in. w Norwegii, w Pakistanie czy Zjednoczonych Emiratach Arabskich. Spółka podpisała również długoterminowe kontrakty na dostawy skroplonego gazu ziemnego z partnerami ze Stanów Zjednoczonych i Kataru oraz stworzyła podwaliny do udziału w spotowych zakupach LNG.
Dziś ORLEN, jako połączony koncern multienergetyczny, którego PGNiG jest częścią, może poszczycić się tytułem jednego z najbardziej aktywnych podmiotów na Norweskim Szelfie Kontynentalnym, zajmując 5 miejsce pod względem posiadanych koncesji wśród firm działających, a także 7 pozycję wśród firm wydobywających gaz ziemny na tym obszarze.
Jeżeli idzie o sprowadzany przez Grupę ORLEN gaz większość wolumenu stanowią obecnie dostawy LNG oraz paliwo płynące z północy kontynentu, m.in. gazociągiem Baltic Pipe. Architekturę bezpieczeństwa dostaw gazu uzupełniają utrzymywane na stabilnym poziomie, sięgającym obecnie ok. 3,5 mld m sześć. w skali roku, wydobycie krajowe oraz zapełnione magazyny, których łączna pojemność wynosi ok. 3,3 mld m sześc. W rezultacie, przemyślana strategia, polityka rozsądku i odpowiedzialności sprawiły, że już w 2022 roku Polska stała się w pełni niezależna od rosyjskiego surowca, dzięki czemu polscy odbiorcy w ogóle nie odczuli braków błękitnego paliwa na rynku.
Długa droga do neutralności
Wysokie ceny na giełdach oraz ciepła zima wpłynęły na ubiegłoroczny spadek zapotrzebowania na gaz w Unii Europejskiej o 13 proc. W marcu Komisja Europejska zaproponowała przedłużenie obowiązującego rozporządzenia o ograniczaniu zużycia błękitnego paliwa w UE do 2024 roku dla dalszego zabezpieczania rynku przed działaniem wschodniego agresora.
Eksperci pozostają jednak zgodni co do tego, że szczytowe zapotrzebowanie na gaz ziemny w Polsce jest jeszcze przed nami. Na zwiększony popyt w najbliższych latach wpłynie postępująca dekarbonizacja krajowego przemysłu, w tym energetyki i ciepłownictwa oraz potrzeba bilansowania systemu elektroenergetycznego i OZE stabilnymi źródłami. Oba procesy wspierać będzie paliwo gazowe. Energia ze słońca i wiatru siłą rzeczy uzależniona jest od warunków atmosferycznych. Rozwijane obok siebie, nadal nie gwarantują wolumenu i ciągłości produkcji odpowiadających potrzebom odbiorców.
Zeroemisyjną energetykę z czasem uzupełniać będą paliwa alternatywne – wodór
i biometan oraz inne biopaliwa. Ich produkcja oraz wprowadzanie do istniejących sieci odbywać się będzie także przy wsparciu gazu ziemnego – posiadającego właściwości umożliwiające skuteczne mieszanie go z innymi paliwami. Gaz ziemny będzie zasilać transformację energetyczną jeszcze przez długie lata. Błękit z czasem ustąpi miejsca zieleni. Jest to jednak perspektywa kolejnych dziesięcioleci.
Pełne wykorzystanie potencjału
Do 2030 roku Grupa ORLEN planuje niemal dwukrotnie zwiększyć łączne wydobycie gazu ziemnego – do 12 mld m sześc. Koncern dysponuje wszelkimi narzędziami pozwalającymi na pozyskanie ilości paliwa potrzebnej do napędzenia zielonej zmiany, jak i zapewnienia dalszej stabilności dostaw energii do klientów. Połowa tego wolumenu pochodzić będzie z Norweskiego Szelfu Kontynentalnego, gdzie PGNiG Upstream Norway, spółka z Grupy, planuje zainwestować w najbliższych pięciu latach blisko 3 mld dolarów. ORLEN korzysta już także z technologii umożliwiających poprawę efektywności wydobycia oraz wydłużanie żywotności złóż krajowych – szczególnie ważnych w obliczu potencjalnych zakłóceń w globalnych łańcuchach dostaw.
Gaz ziemny jest wciąż trudny do zastąpienia m.in. w przemyśle – w wytwarzaniu nawozów czy tworzyw sztucznych. Nie jesteśmy dziś w stanie określić daty końca wykorzystania tego paliwa w krajowej gospodarce. Pewnym jest jednak to, że w okresie przejściowym warto w pełni oprzeć się na jego potencjale – zarówno dla skutecznej i odpowiedzialnej transformacji, jak i wzmacniania coraz ważniejszej roli Polski w rozwoju regionalnego systemu bezpieczeństwa.
Strategiczne cele – ORLEN 2030
Celem strategicznym Grupy ORLEN do roku 2030 jest zapewnienie stabilnych dostaw energii, paliw i gazu z przyjaznych środowisku źródeł. Drogę do jego realizacji wytyczają przede wszystkim inwestycje w energetykę odnawialną, wydobycie oraz rozwój projektów napędzających zielony kierunek Grupy, m.in. w obszarze biogazu i biopaliw. Przyszłością koncernu będą także rozwijane już obecnie technologie wodorowe oraz bezpieczna energetyka jądrowa. Koncern planuje na realizację strategicznych projektów przeznaczyć około 320 mld zł do końca tej dekady.
Dynamiczny rozwój i inwestycje Grupy ORLEN będą napędzać całą polską gospodarkę, modernizując branżę energetyczną i paliwową oraz pozytywnie wpływając na tworzenie nowych miejsc pracy. Projekty realizowane w ramach strategii są odpowiedzią na globalne trendy i wyzwania, głównie związane z bezpieczeństwem energetycznym i zmianami klimatu. Realizacja strategii ORLEN 2030 przybliża Grupę ORLEN do osiągnięcia długofalowego celu, jakim jest neutralność emisyjna do 2050 roku.