Nowy zakaz w sklepach. Ten produkt kupisz już tylko z dowodem osobistym
To, że napoje energetyczne będą mogły być sprzedawane tylko za okazaniem dowodu osobistego, pewne było już w sierpniu. Wtedy prezydent Andrzej Duda podpisał odpowiednią ustawę. Na jej mocy sprzedaż produktów z kofeiną i tauryną ma być ograniczona. Sklepy muszą się dostosować do zasad już wraz z początkiem 2024 roku.
Napoje energetyczne tylko dla dorosłych. Nie daj się zaskoczyć
Już od 1 stycznia 2024 roku sklepy będą kontrolować młode osoby, które zechcą kupić napój energetyczny. Jeśli ktoś nie okaże dowodu osobistego, nie będzie mógł kupić popularnych napojów. To duża zmiana. Do tej pory, bo energetyczne substancje sięgać mógł praktycznie każdy i bez żadnych ograniczeń. Młodzież paradowała z butelkami energetyków nawet w szkole.
Jako że napoje energetyczne zawierają duże ilości kofeiny i tauryny nie są zbyt dobrym produktem dla młodocianych. Niebezpieczeństwo rośnie, gdy zaczynamy spożywać ich zbyt dużo. Uwagę na problem zwracali m.in. dietetycy i nauczyciele. Po latach udało się przekonać władze do zmiany przepisów.
Po nowym roku całkowity zakaz sprzedaży napojów energetycznych wejdzie do szkół i zakładów pracy. Nie będą mogły ich mieć w ofercie również automaty. Sklepy jak Żabka, Biedronka czy Lidl nadal będą mogły mieć w ofercie energetyki, ale tylko dla dorosłych.
Sklepy zapomną o zakazie, zapłacą karę
Na nowe zasady przygotowany musi być każdy sprzedawca, jeśli ten zapomni, że musi wylegitymować młodocianych, może ponieść surowe konsekwencje. Koniec roku to dobry czas, by poinformować też wszystkich nieletnich, którzy nie są jeszcze świadomi nadchodzących zmian.
Jaki napój tak właściwie wymaga okazania dowodu? Napojem energetycznym jest produkt, który w składzie ma kofeina w proporcji przewyższającej 150 mg/l lub tauryna, z wyłączeniem substancji występujących w nich naturalnie. Jeśli jakiś producent stwierdzi, że zmniejszy te proporcje, nowy zakaz nie będzie go dotyczył.
W sieci pojawiły się doniesienia, że niektórzy producenci napojów mogą obchodzić przepisy, zmieniając skład artykułów. Jak będzie, to się okaże. Jedno jest pewne, trzeba będzie być ostrożniejszym i przyzwyczaić się do nowych standardów.