Takiej przesyłki się nie spodziewali. Miały być narzędzia ogrodowe, było coś zupełnie innego
Dziwne odkrycie miało miejsce w woj. zachodniopomorskim. Tamtejsi funkcjonariusze służby celno-skarbowej wykryli w przesyłce z Hongkongu żywe zwierzęta z rodziny pajęczaków. Pudełko przesłane z Hongkongu do polskiego nadawcy wzbudziło ich podejrzenia – przez wagę i rozmiar – dlatego je otworzono. W środku miały być narzędzia do prac ogrodowych, ale na jaw wyszły zaskakujące fakty.
Paczka ze skorpionami, zamiast narzędzi
Kontrolę nietypowej przesyłki pomogła przeprowadzić Państwowa Inspekcja Weterynaryjna. Wykazała ona, że w paczce znajdowało się sześć plastikowych pudełek, a w nich cztery skorpiony i dwie uropygi. Oba gatunki wyglądały niebezpiecznie i dość przerażająco. Okazało się, że nie są one objęte ochroną konwencji CITES, jednak nie posiadały wymaganych dokumentów tj. świadectw zdrowia i pochodzenia. Zwierzętom natychmiast zapewniono odpowiednią opiekę, a następnie w lepszych warunkach przesłano je z powrotem do nadawcy.
Warto pamiętać, że zwierzęta importowane legalnie z krajów trzecich powinny zostać poddane weterynaryjnej kontroli granicznej w punkcie kontroli w porcie lotniczym w Warszawie. Wszystkie muszą być zaopatrzone w wymagane świadectwo weterynaryjne i pochodzenia. W przeciwnym wypadku nikt nie wpuści ich do Polski.
Skorpiony, zamiast narzędzi. Przerażający widok
Paczka wyglądała przerażająco, a zdjęcia skorpionów przesłanych w pudełkach opublikowano na zachodniopomorskie.kas.gov.pl. Widać na nich zwierzęta ułożone na miękkim i specjalnym podłożu. Były szczelnie zamknięte i posiadały tylko małe otworki umożliwiające przepływ powietrza. Taki widok mógłby zachwycić wyłącznie fanatyków pajęczaków, w przeciwnym wypadku odbiorca uciekłby z obrzydzeniem. Na całe szczęście wszystko skończyło się dobrze i przesłane gatunki nie trafiły w nieodpowiednie ręce. Lada dzień powinny się znaleźć, tam skąd przybyły.