Pracodawcy będą musieli ujawniać zarobki w ofertach? Posłowie zdecydowali
Podczas dzisiejszego bloku głosowań w Sejmie posłowie nie poparli wniosku Konfederacji o odrzucenie w I czytaniu nowelizacji Kodeksu pracy, która zakłada m.in. nałożenie na pracodawców obowiązku podawania wysokości wynagrodzenia w ogłoszeniach o pracę. Za odrzuceniem głosowało 201 posłów, 229 było przeciw, nikt nie wstrzymał się od głosu.
Jawność wynagrodzeń w ofertach. Sejm zdecydował
– Stwierdzam, że Sejm wniosek odrzucił, więc na podstawie artykułu 87 ust. 2 w związku z artykułem 90 ust. 1 regulaminu Sejmu, kieruje ten projekt ustawy do komisji nadzwyczajnej do spraw zmian w kodyfikacjach – poinformował po głosowaniu marszałek Sejmu Szymon Hołownia.
Obecnie kandydaci często dowiadują się o stawkach dopiero w trakcie spotkania rekrutacyjnego, wskutek czego niejednokrotnie bywa tak, że dopiero w finale rekrutacji dowiadują się, że ich warunki finansowe nie mogą zostać spełnione.
Projekt zakłada, że za niedostosowanie się do wymogów grozić będą surowe kary. Pracodawcy, którzy nie umieszczą informacji na temat proponowanego wynagrodzenia grozić będzie kara grzywny nawet do 30 tys. zł. Taką samą karą byłoby zagrożone zatrudnianie pracowników za stawkę niższą niż ta podana w ogłoszeniu.
Plusy i minusy jawności zarobków
Joanna Kolasa, HR Consultancy Manager w Randstad Polska w niedawnym komentarzu dla „Wprost" zwracała uwagę, że jawność płac przynosi wiele korzyści dla kandydatów. – Po pierwsze, pozwala zaoszczędzić czas – aż 67 proc. badanych wskazuje, że dzięki tej informacji mogą od razu ocenić, czy dana oferta jest zgodna z ich oczekiwaniami finansowymi. Po drugie, zmniejsza stres związany z rozmowami o wynagrodzeniu – 24 proc. osób obawia się, że podanie zbyt wysokich oczekiwań może zamknąć im drogę do zatrudnienia – podkreślała Kolasa.
Ekspertka wskazywała, że transparentność płac pomaga także osobom mniej pewnym siebie lub nieznającym rynkowych standardów wynagrodzeń, co może sprzyjać bardziej świadomym decyzjom zawodowym. Ponadto podawanie wynagrodzeń w ofertach pracy może przyczynić się do zmniejszenia luki płacowej.
Z drugiej jednak strony obowiązek publikacji wynagrodzeń to wyzwanie, zwłaszcza dla małych przedsiębiorstw. – Dla mniejszych firm, które mają ograniczone budżety, jawność płac oznacza ryzyko utraty konkurencyjności na rynku pracy. Nie mogąc zaproponować wyższych stawek, przedsiębiorcy często opierają swoją ofertę na innych atutach, takich jak możliwość rozwoju, elastyczność pracy czy atmosfera w zespole. Te aspekty są jednak trudniejsze do przedstawienia w ogłoszeniu i mogą nie przyciągnąć uwagi kandydatów, którzy skupią się wyłącznie na podanych widełkach płacowych – tłumaczyła Kolasa.
Według ekspertki publikacja wynagrodzeń może „ograniczać elastyczność negocjacyjną". – Kandydaci, widząc zakres płac, mogą niechętnie podejmować rozmowy, jeśli ich oczekiwania są bliżej górnego pułapu. Dla pracodawców staje się wyzwaniem precyzyjne określenie widełek – zbyt wąskie mogą odstraszać potencjalnych kandydatów, a zbyt szerokie budzić wątpliwości co do klarowności oferty. Przykłady przedziałów rzędu 4,7–20 tys. zł, które czasami pojawiają się już dziś w ofertach, mogą być mylące i zniechęcać, zamiast przyciągać – podkreślała Kolasa.
Konieczność podawania wynagrodzeń – jak wskazywała ekspertka – będzie wymagała od firmy dokładnego wyceniania kompetencji i doświadczenia, co będzie szczególnie trudne dla małych i średnich przedsiębiorstw, które często nie dysponują rozbudowanymi zasobami HR. Wdrożenie tego podejścia wymaga czasu, zwłaszcza, że w grę wchodzi nie tylko dostosowanie wynagrodzeń dla nowych pracowników, ale także aktualizacja płac już zatrudnionych, aby uniknąć napięć w zespole.
– Ostatecznie jawność wynagrodzeń w ogłoszeniach ma zarówno mocne argumenty „za", jak i „przeciw". Z jednej strony promuje przejrzystość, oszczędza czas kandydatów i sprzyja równemu traktowaniu. Z drugiej, stawia przed pracodawcami nowe wyzwania, związane z transparentnością, organizacją procesów rekrutacyjnych i zarządzaniem budżetami płacowymi. Wprowadzenie takich zmian wymaga więc równowagi – uwzględnienia potrzeb obu stron oraz specjalistycznego wsparcia, szczególnie dla mniejszych firm, które mogą mieć trudności w dostosowaniu się do nowych wymogów – podsumowała ekspertka.
Wprowadzenie obowiązku podawania wysokości wynagrodzenia w ogłoszeniach o pracę stanowi częściowe wdrożenie unijnej dyrektywy o przejrzystości wynagrodzeń. Zakłada ona, że widełki płacowe w ogłoszeniach o powinny znaleźć się najpóźniej w połowie 2026 roku.