PGNiG idzie na wojnę z Gazpromem

Dodano:
Archiwum
Sędziowie arbitrażowi w Sztokholmie zdecydują, czy Polacy nie przepłacają za gaz kupowany w Rosji.

Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo złożyło w poniedziałek w Trybunale Arbitrażowym w Sztokholmie wniosek przeciwko Gazpromowi. Powód? Spór o cenę gazu. Polska firma jest zdania, że warunki na rynku zmieniły się ostatnio na tyle, że Gazprom powinien obniżyć nam stawki. Rosjanie jednak nawet nie chcą o tym słyszeć.

Dlaczego o tym, czy cena, jaką płacimy Rosjanom za gaz, nie jest zbyt wysoka, mają decydować sędziowie sztokholmskiego trybunału? Stronie polskiej chodzi o zmianę warunków cenowych w kontrakcie długoterminowym z września 1996 roku. W umowie jest zapis dotyczący rozstrzygania sporów przed arbitrażem w Sztokholmie i właśnie z tej możliwości skorzystało PGNiG.

Zdaniem prezesa PGNiG Michała Szubskiego, właściwy arbitraż powinien zacząć się w styczniu przyszłego roku, choć trudno przewidzieć, kiedy się zakończy. Szubski podkreślił, że szybkie rozstrzygnięcie sporu leży nie tylko w interesie PGNiG, ale i Gazpromu ? bo w razie przegranej będzie musiał zwrócić nadpłatę za krótszy okres. Szubski podkreślił, że wszczęcie arbitrażu nie oznacza jednak zamknięcia rozmów nt. ceny gazu.

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...