Afera w oparach gazu z łupków
Dodano:
Siedem osób, w tym Wiesława S., prezesa jednej ze spółek z grupy Petrolinvestu, zatrzymało wczoraj ABW pod zarzutem łapownictwa. Giełdowy kurs firmy kontrolowanej przez Ryszarda Krauzego spadł w efekcie o blisko 10 proc.
Afera, która już została ochrzczona łupkową, dotyczy przyznawania koncesji na poszukiwanie niekonwencjonalnego gazu. Wśród zatrzymanych we wtorek rano oprócz Wiesława S., szefa firmy Silurian, są dwie osoby z firm ubiegających się w latach 2009?2011 o koncesje poszukiwawcze, pracownik Państwowego Instytutu Geologii oraz trzej zatrudnieni w Ministerstwie Środowiska, w tym dyrektor Departamentu Geologii i Koncesji Geologicznych.
Według informacji Tvp.info właśnie on ma być głównym podejrzanym w aferze łupkowej. Jak napisał portal, pomiędzy firmami ubiegającymi się o koncesje a urzędnikami ministerstwa był pośrednik, który przekazywał łapówki w wysokości kilkudziesięciu tysięcy złotych.
Wczoraj przesłuchano dwóch pracowników resortu i postawiono im zarzuty z art. 228 kodeksu karnego. Chodzi o przyjmowanie korzyści majątkowych w związku z pełnieniem funkcji publicznej. Za tego rodzaju czyn grozi kara od pół roku do ośmiu lat pozbawienia wolności.
ABW prowadzi śledztwo w tej sprawie pod nadzorem warszawskiej prokuratury apelacyjnej. Jej wiceszef Waldemar Tyl powiedział, że po przesłuchaniu wszystkich zatrzymanych zapadną decyzje o ewentualnych środkach zapobiegawczych, m.in. o skierowaniu do sądu wniosków o aresztowanie.
Do końca zeszłego roku resort środowiska wydał 118 koncesji na poszukiwanie gazu niekonwencjonalnego w Polsce. Otrzymały je m.in.: polskie spółki PGNiG i Orlen Upstream oraz firmy należące do zagranicznych koncernów: Exxon Mobil, Chevron, Marathon, ConocoPhillips i Talisman Energy. 13 koncesji na poszukiwanie złóż gazu z łupków przyznano również spółkom należącym do grupy kapitałowej Petrolinvestu. Założycielem oraz szefem rady nadzorczej spółki jest znany biznesmen z Gdyni Ryszard Krauze. Obecnie kontroluje on ponad 14 proc. akcji Petrolinvestu.
Prezes Petrolinvestu Bertrand Le Guern w przesłanym wczoraj komunikacie napisał, że przed otrzymaniem pełnych oficjalnych informacji o zatrzymaniach przeprowadzonych przez funkcjonariuszy ABW nie będzie komentować sprawy. ? Wierzymy, że wyjaśnienia złożone przez osoby ze współpracujących z nami firm pomogą wyjaśnić wszelkie wątpliwości. Jesteśmy jak najbardziej zainteresowani transparentnością procesu koncesyjnego, szczególnie że faza licytacyjna przydzielania koncesji ma się rozpocząć w najbliższym czasie ? napisał Bertrand Le Guern.
Według danych amerykańskiej agencji ds. energii Polska ma 5,3 bln metrów sześciennych możliwego do eksploatacji gazu łupkowego. To oznacza, że dysponujemy największymi złożami tego rodzaju gazu w Europie.
Więcej na temat afery łupokowej czytaj w felietonie Krzysztofa A. Kowalczyka
Według informacji Tvp.info właśnie on ma być głównym podejrzanym w aferze łupkowej. Jak napisał portal, pomiędzy firmami ubiegającymi się o koncesje a urzędnikami ministerstwa był pośrednik, który przekazywał łapówki w wysokości kilkudziesięciu tysięcy złotych.
Wczoraj przesłuchano dwóch pracowników resortu i postawiono im zarzuty z art. 228 kodeksu karnego. Chodzi o przyjmowanie korzyści majątkowych w związku z pełnieniem funkcji publicznej. Za tego rodzaju czyn grozi kara od pół roku do ośmiu lat pozbawienia wolności.
ABW prowadzi śledztwo w tej sprawie pod nadzorem warszawskiej prokuratury apelacyjnej. Jej wiceszef Waldemar Tyl powiedział, że po przesłuchaniu wszystkich zatrzymanych zapadną decyzje o ewentualnych środkach zapobiegawczych, m.in. o skierowaniu do sądu wniosków o aresztowanie.
Do końca zeszłego roku resort środowiska wydał 118 koncesji na poszukiwanie gazu niekonwencjonalnego w Polsce. Otrzymały je m.in.: polskie spółki PGNiG i Orlen Upstream oraz firmy należące do zagranicznych koncernów: Exxon Mobil, Chevron, Marathon, ConocoPhillips i Talisman Energy. 13 koncesji na poszukiwanie złóż gazu z łupków przyznano również spółkom należącym do grupy kapitałowej Petrolinvestu. Założycielem oraz szefem rady nadzorczej spółki jest znany biznesmen z Gdyni Ryszard Krauze. Obecnie kontroluje on ponad 14 proc. akcji Petrolinvestu.
Prezes Petrolinvestu Bertrand Le Guern w przesłanym wczoraj komunikacie napisał, że przed otrzymaniem pełnych oficjalnych informacji o zatrzymaniach przeprowadzonych przez funkcjonariuszy ABW nie będzie komentować sprawy. ? Wierzymy, że wyjaśnienia złożone przez osoby ze współpracujących z nami firm pomogą wyjaśnić wszelkie wątpliwości. Jesteśmy jak najbardziej zainteresowani transparentnością procesu koncesyjnego, szczególnie że faza licytacyjna przydzielania koncesji ma się rozpocząć w najbliższym czasie ? napisał Bertrand Le Guern.
Według danych amerykańskiej agencji ds. energii Polska ma 5,3 bln metrów sześciennych możliwego do eksploatacji gazu łupkowego. To oznacza, że dysponujemy największymi złożami tego rodzaju gazu w Europie.
Więcej na temat afery łupokowej czytaj w felietonie Krzysztofa A. Kowalczyka