ACTA: ratyfikacja wstrzymana, ale wycofania podpisu nie będzie
Dodano:
W kancelarii premiera odbyła się pierwsza z zapowiedzianych przez Donalda Tuska debat na temat porozumienia ACTA. Szef Rady Ministrów po raz kolejny powtórzył, że do czasu rozwiania wszystkich wątpliwości, jakie pojawiają się wokół tego dokumentu, rząd nie będzie go kierować do ratyfikacji. Ale też twardo zapowiedział, że Polska nie będzie wycofywać swego podpisu pod porozumieniem.
Na debatę z udziałem premiera oraz odpowiedzialnych za sprawę ACTA ministrów zaproszono przedstawicieli środowisk twórców, przedsiębiorców branży internetowej, naukowców, prawników, ekspertów, działaczy społecznych oraz samych internautów. Ci, którzy nie mogli pojawić się osobiście w kancelarii premiera, mogli zadawać pytania drogą elektroniczną i śledzić przebieg rozmowy w internecie. W dyskusji, która trwała kilka godzin, uczestniczyło w sumie kilkaset osób.
? Padliśmy ofiarą rutyny ? tak o działaniach rządu w sprawie ACTA mówił sam premier. Zapewniał, że ani w jego przypadku, ani w przypadku jego ministrów intencją absolutnie nie jest ograniczanie komukolwiek dostępu do sieci czy cenzurowanie internetu. ? Nie chcę też przeregulować sieci czy ścigać za internet. To jest ostatnia rzecz, jaka mi chodzi po głowie ? zapewniał Tusk. Część obecnych na spotkaniu przekonywała, że podpisanie ACTA nic nie zmienia w polskim prawie. Inni zwracali uwagę, że potrzebna jest dyskusja nie tyle nad ACTA, ile nad przygotowaniem zmian w prawie autorskim.
Blogerzy i internauci od początku podkreślali natomiast, że nie zgadzają się na ACTA pod żadną postacią. ? Gdyby ACTA obowiązywało w latach 60. i 70., to nie mógłby powstać internet ? zwracał uwagę jeden z uczestników dyskusji.
Donald Tusk po raz kolejny zapewnił, że do czasu wyjaśnienia wszystkich wątpliwości wokół ACTA nie będzie kierowania tego dokumentu do ratyfikacji. Na pytanie jednego z uczestników debaty jasno powiedział, że nie będzie też wycofywania podpisu spod tej umowy.
? Polski rząd nie wycofa swojego podpisu pod żadnym dokumentem, bo jakaś grupa tego żąda. Taki rząd od razu mógłby podać się do dymisji ? stwierdził i zapewnił, że choć na temat ACTA ma zamiar dyskutować, to na pewno nie odstąpi od obrony kultury przed piractwem.
Donald Tusk w piątek oznajmił, że wstrzymuje ratyfikację ACTA, które tydzień wcześniej rząd podpisał. Decyzja ta zapadła po fali protestów, które przeszły przez całą Polskę. Równocześnie szef rządu zapowiedział cykl konsultacji społecznych dotyczących umowy. Wczorajsza debata ma być ich początkiem.
? Padliśmy ofiarą rutyny ? tak o działaniach rządu w sprawie ACTA mówił sam premier. Zapewniał, że ani w jego przypadku, ani w przypadku jego ministrów intencją absolutnie nie jest ograniczanie komukolwiek dostępu do sieci czy cenzurowanie internetu. ? Nie chcę też przeregulować sieci czy ścigać za internet. To jest ostatnia rzecz, jaka mi chodzi po głowie ? zapewniał Tusk. Część obecnych na spotkaniu przekonywała, że podpisanie ACTA nic nie zmienia w polskim prawie. Inni zwracali uwagę, że potrzebna jest dyskusja nie tyle nad ACTA, ile nad przygotowaniem zmian w prawie autorskim.
Blogerzy i internauci od początku podkreślali natomiast, że nie zgadzają się na ACTA pod żadną postacią. ? Gdyby ACTA obowiązywało w latach 60. i 70., to nie mógłby powstać internet ? zwracał uwagę jeden z uczestników dyskusji.
Donald Tusk po raz kolejny zapewnił, że do czasu wyjaśnienia wszystkich wątpliwości wokół ACTA nie będzie kierowania tego dokumentu do ratyfikacji. Na pytanie jednego z uczestników debaty jasno powiedział, że nie będzie też wycofywania podpisu spod tej umowy.
? Polski rząd nie wycofa swojego podpisu pod żadnym dokumentem, bo jakaś grupa tego żąda. Taki rząd od razu mógłby podać się do dymisji ? stwierdził i zapewnił, że choć na temat ACTA ma zamiar dyskutować, to na pewno nie odstąpi od obrony kultury przed piractwem.
Donald Tusk w piątek oznajmił, że wstrzymuje ratyfikację ACTA, które tydzień wcześniej rząd podpisał. Decyzja ta zapadła po fali protestów, które przeszły przez całą Polskę. Równocześnie szef rządu zapowiedział cykl konsultacji społecznych dotyczących umowy. Wczorajsza debata ma być ich początkiem.