Grzegorz Zięba, KBC Securities: Trzy miesiące w dobrym nastroju
Dodano:
Giełdowy rynek lubi zaskakiwać, a ostatnio dociera nań sporo różnych, tzw. niepotwierdzonych informacji o sporym potencjale cenotwórczym.
W zeszłym tygodniu napisałem, że piątkowa długoweekendowa sesja może być ze względu na niskie obroty męcząca. Okazało się jednak, że obroty podczas tej sesji przekroczyły 1 mld zł, co ostatnimi czasy należało do rzadkości. Mieliśmy też bardzo duże wzrosty.
Co zaś się tyczy dnia dzisiejszego, to można założyć, że z powodu atmosfery wyczekiwania na wyniki wyborów parlamentarnych w Grecji i wygasania kontraktów terminowych sesja nie powinna przynieść znaczących zmian. Jednak rynek lubi zaskakiwać, a ostatnio jest na nim sporo różnych, tzw. niepotwierdzonych informacji o sporym potencjale cenotwórczym.
Dziś nie będą publikowane żadne informacje makro istotne z punktu widzenia koniunktury giełdowej. Zresztą w obecnej atmosferze 'zawieszenia' nawet istotne informacje pozostają bez wpływu na rynek. Wczorajsze słabe dane o amerykańskich bezrobotnych, których liczba wzrosła bardziej, niż oczekiwano, nie wywarła negatywnego wpływu na notowania.
W tych okolicznościach jedynym rozsądnym rozwiązaniem pozostaje 'postać z boku' i poczekać do poniedziałkowej reakcji rynku na wynik wyborów oraz na komentarze dotyczące tych wyników. Przyznam szczerze, że o ile wynik wyborów jest mimo wszystko pewną niewiadomą, o tyle pierwsza reakcja rynków jest dla mnie jeszcze większą zagadką. Oczywiście w dłuższym terminie nadal zwracam uwagę na wskazaną w zeszłym tygodniu zależność: w okresie wygasania kontraktów terminowych rynek zalicza swoje ekstrema. Z racji tego, że kilka sesji temu szorowaliśmy po lokalnym dnie, w tym kontekście ciągle aktualne jest założenie, że przez najbliższe trzy miesiące będą dominowały pozytywne nastroje. Jednak mimo wszystko mądrzejsi powinniśmy być po weekendzie.
Co zaś się tyczy dnia dzisiejszego, to można założyć, że z powodu atmosfery wyczekiwania na wyniki wyborów parlamentarnych w Grecji i wygasania kontraktów terminowych sesja nie powinna przynieść znaczących zmian. Jednak rynek lubi zaskakiwać, a ostatnio jest na nim sporo różnych, tzw. niepotwierdzonych informacji o sporym potencjale cenotwórczym.
Dziś nie będą publikowane żadne informacje makro istotne z punktu widzenia koniunktury giełdowej. Zresztą w obecnej atmosferze 'zawieszenia' nawet istotne informacje pozostają bez wpływu na rynek. Wczorajsze słabe dane o amerykańskich bezrobotnych, których liczba wzrosła bardziej, niż oczekiwano, nie wywarła negatywnego wpływu na notowania.
W tych okolicznościach jedynym rozsądnym rozwiązaniem pozostaje 'postać z boku' i poczekać do poniedziałkowej reakcji rynku na wynik wyborów oraz na komentarze dotyczące tych wyników. Przyznam szczerze, że o ile wynik wyborów jest mimo wszystko pewną niewiadomą, o tyle pierwsza reakcja rynków jest dla mnie jeszcze większą zagadką. Oczywiście w dłuższym terminie nadal zwracam uwagę na wskazaną w zeszłym tygodniu zależność: w okresie wygasania kontraktów terminowych rynek zalicza swoje ekstrema. Z racji tego, że kilka sesji temu szorowaliśmy po lokalnym dnie, w tym kontekście ciągle aktualne jest założenie, że przez najbliższe trzy miesiące będą dominowały pozytywne nastroje. Jednak mimo wszystko mądrzejsi powinniśmy być po weekendzie.