Bezrobocie - problem, z którym będziemy się borykać
Każdy z nas obawia się momentu, w którym otrzyma wypowiedzenie z pracy. Nie będzie miał środków na pokrycie rachunków i wyżywienie rodziny. Niestety, czarny scenariusz dotyczy sporej grupy Polaków. I choć rząd przeznacza coraz większą pulę pieniędzy na pomoc bezrobotnym, to nadal jest to kropla w morzu potrzeb. Czy w przyszłości można spodziewać się poprawy sytuacji? Czy w nowym roku więcej osób znajdzie pracę?
Dane, przedstawione w raporcie Ministerstwa Pracy i Polityki Społecznej, optymizmem nie napawają. Stopa bezrobocia na koniec 2013 roku wyniosła 13,2%. Oznacza to, że ponad 2 miliony Polaków pozostaje bez pracy. Dane te są jeszcze bardziej szokujące, gdy przyjrzymy się temu problemowi nie w skali kraju, ale poszczególnym województwom. Najgorsza sytuacja jest w województwie warmińsko-mazurskim (21,1%), kujawsko-pomorskim (17,8%) oraz zachodniopomorskim (17,4%).
Wraz z rozpoczęciem nowego roku pojawia się nadzieja na poprawę sytuacji w kraju. Jakie są prognozy? Według Łukasza Piechowiaka, Głównego Ekonomisty portalu Bankier.pl [] prawdopodobnie stopa bezrobocia obniży się o ok. 1 punkt procentowy. Zależy to oczywiście od tempa wzrostu naszej gospodarki." Pracodawcy co prawda dają coraz więcej ofert do urzędów pracy. W grudniu ubiegłego roku zgłoszonych zostało 46 tys. wolnych miejsc pracy i miejsc aktywizacji zawodowej - to 28% więcej niż rok wcześniej. To napawa optymizmem, jednak samo czekanie nie wystarczy.
Ministerstwo Pracy i Polityki Społecznej stara się problem bezrobocia rozwiązać chociażby poprzez różne programy. Jedną z takich możliwości jest uzyskanie bonu migracyjnego. Jest to dofinansowanie w wysokości 7 tysięcy złotych, które umożliwia wynajęcie mieszkania w pobliżu miejsca zatrudnienia. Dotyczy to osób, którym dojazd do pracy zajmuje ponad 3 godziny w obie strony lub ich miejsce zamieszkania jest oddalone o ponad 80 km od pracy.
Bon migracyjny jest niewątpliwie szansą na znalezienie zatrudnienia w innej miejscowości. Jednak zdecydowanie lepszą formą aktywizacji bezrobotnych według Mariusza Pawlaka, Głównego Ekonomisty Związku Przedsiębiorców i Pracodawców, jest zwiększenie popytu ze strony pracodawców. [] Zmniejszenie obciążeń w sektorze przedsiębiorców spowoduje naturalną poprawę aktywizacji. Tutaj nie ma znacznia, czy to będzie absolwent, czy osoba starsza. Jeżeli jest potrzebna do pracy, przy jej kwalifikacjach, w danym momencie, to ona zostanie naturalnie zaktywizowana przez przedsiębiorców, którzy tak czy inaczej będą zatrudniać ludzi." Warto pamiętać, że pieniądze z Funduszu Pracy, przekazane na aktywne formy przeciwdziałania bezrobociu, pochodzą z obowiązkowych składek pobieranych od pracowników i pracodawców.
Osoby z wykształceniem podstawowym i zawodowym stanowią większość wśród niepracujących. Firmy nie chcą zatrudniać niewykwalifikowanych pracowników. Jednak studia wcale nie gwarantują tego, że po ich ukończeniu łatwiej znajdziemy pracę. Statystyki pokazują, że różnica w liczbie bezrobotnych pomiędzy osobami z wykształceniem średnim a wyższym jest bardzo niewielka. Mimo wszystko, nauka daje większe szanse na to, że znajdziemy zatrudnienie twierdzi Łukasz Piechowiak. Z drugiej strony [] pracodawcy zwracają uwagę na brak podstawowych kompetencji wśród osób aplikujących o pracę, takich jak: odpowiedzialność, konsekwencja i zdolność do nauki zaznacza Jakub Wojnarowski, Zastępca Dyrektora Generalnego Konfederacji Lewiatan.
Jeżeli przez dłuższy czas nie możemy znaleźć zatrudnienia w naszym zawodzie, być może nasze zdolności nie są czymś, czego poszukują pracodawcy i być może warto pomyśleć nad przekwalifikowaniem się.