Czy podczas głosowania kierować się sondażami wyborczymi?
Kto ma największe szanse na objęcie władzy? Na to pytanie starają się odpowiedzieć sondaże i ankiety przedwyborcze. Czy jednak w najbliższych wyborach samorządowych powinniśmy brać je pod uwagę?
Jeśli ktoś chciałby się kierować wynikami badań opinii publicznej podczas głosowania w wyborach samorządowych, powinien przede wszystkim sprawdzić, kto jest autorem sondaży i jak zostały one przeprowadzone, bo mogą być elementem agitacji wyborczej - mówi serwisowi infoWire.pl Joanna Załuska z Fundacji im. Stefana Batorego. ,,Oczywiście nie ma nic złego w agitacji, pod warunkiem że jesteśmy jej świadomi - wiemy, kto to działanie prowadzi i że ma ono na celu przekonanie wyborców do zagłosowania na tego, a nie innego kandydata".
Sondaże, sondy czy ankiety nie odzwierciedlają rzeczywistych preferencji wyborców - twierdzą specjaliści. Dlatego zamiast się nimi kierować, warto znaleźć swojego kandydata: zastanowić się, na czym mi jako wyborcy zależy, poczytać o celach oraz planach osób ubiegających się o fotel prezydenta, burmistrza, wójta czy radnego i pod tym kątem wybrać - dodaje Joanna Załuska.
Badanie opinii publicznej przeprowadzone przez nieprofesjonalne podmioty nie gwarantuje rzetelności. Bo przecież w sondach internetowych zagłosują ci, którzy odwiedzą konkretną stronę, SMS-y wyślą osoby, które np. oglądają dany program telewizyjny, a w ankiecie ulicznej wypowiedzą się przypadkowi przechodnie. Co innego, gdy do przeprowadzania sondażu zabierają się fachowcy. Eksperci radzą jednak, aby podczas oddawania głosu 16 listopada polegać na własnym rozumie.
dostarczył infoWire.pl