Jaka torebka podsiodłowa?

Dla wielu z nas torebki podsiodłowe, jak to miałem okazję wczoraj przeczytać "to dla amatorów na wycieczki krajobrazoznawcze". Czy aby na pewno? Portal velonews.pl zapytał się kilku czołowych polskich zawodników MTB, co myślą na ten temat, jakie są ich kryteria wyboru i co zabierają ze sobą na wyścigi. Zapraszamy do lektury.

1. Używasz torebek podsiodłowych?

Bogdan Czarnota
tak 

Mateusz Zoń
Używam 

Dario Poroś
Nigdy bo się gubią z całą zawartością, w terenie nie do odnalezienia, ale wielu moich kolegów także zawodników używa 

Andrzej Kaiser
Od lat używam torebki Authora A-s351 sprawdzona, trwała 

Mirek Bieniasz
Tak

Remik Ciok
Tak, używam

2. Co decyduje o wyborze torebki - wielkość / pojemność, wewnętrzne przegródki, waga?

Bogdan Czarnota
Na pewno wielkość, musi być naprawdę dobrze skrojona abym jej używał, nie może być za duża, aby nie wystawała poza fotel 

Mateusz Zoń
Przede wszystkim jej wielkość, aby zajmowała jak najmniej miejsca 

Dario Poroś
waga, ergonomia, łatwość otwierania i zamykania, pewność nie otwarcia samoczynnego, brak możliwości odpięcia się wskutek drgań podczas jazdy, cena, wygląd 

Andrzej Kaiser
Jedna duża komora, montaż za pomocą rzepa do stelażu siodła 

Mirek Bieniasz
Wielkość

Remik Ciok
Lekkość i mała wielkość tylko na dętke extra lite

3. Co dokładnie zabierasz ze sobą na wyścig?

Bogdan Czarnota
Muszę zmieścić dętkę, nabój, dwa imbusy imadełko, parę kluczy, torxa
A na wyścigi zabieram Zonia :) 

Mateusz Zoń
Jeśli chodzi o torebkę to dętka, zawór i nabój CO2, w koszulce wożę skuwacz, spinkę do łańcucha, żele energetyczne. Ponadto na wyścig całą masę rzeczy włącznie z Bogdanem Czarnotą

Dario Poroś
Dętka, nabój, pompka C02, imbus 4,5, baton, żele i tabletki :)
Łańcuchy sam sobie spinam, więc nie wożę imadełka do łańcucha

Andrzej Kaiser
Dętka, nabój CO2, skuwacz do łańcucha, imbusy na etapówkach i tyle

Mirek Bieniasz
Dętka, łyżki, nabój, skuwacz z imbusami, hak

Remik Ciok
Mały kluczyk uniwersalny z imadełkiem do łańcucha, nabój, dętkę, na extra długi maraton łatki i klej (olejek mini saszetka)

4. Kleisz coś do ramy, czy zabierasz tylko to co się zmieści w torebce?

Bogdan Czarnota
Nie, wszystko co potrzebuje mam w torebce 

Mateusz Zoń
Nic nie kleję do ramy 

Dario Poroś
Nic nie kleję

Andrzej Kaiser
Do ramy nic nie kleję 

Mirek Bieniasz
Tylko to co w torebce, jak nie jeździłem na bezdętkowych to kleiłem drugą dętkę

Remik Ciok
Przyklejam kluczyk i nabój

5. Pompka klasyczna, CO2, czy obie?

Bogdan Czarnota
CO2 

Mateusz Zoń
Tylko pompka CO2 

Dario Poroś
CO2 

Andrzej Kaiser
Używam CO2 

Mirek Bieniasz
Pompka mocowana pod koszyk na bidon,l ekka, duża moc, CO2 jest w torebce lub w kieszonce koszulki

Remik Ciok
Obie 

Przyjrzyjmy się zatem jak wyglądają nowocześnie zaprojektowane torebki i co w nich można upchnąć. Dzięki uprzejmości AMP Polska, otrzymaliśmy w tym temacie przekrój przez ich ofertę - kilka produktów marki Lezyne i rodzynek z Fizika. Muszę przyznać że torebki Lezyne wyglądają naprawdę świetnie. Mają nowoczesny design, porządne materiały, a wewnętrzne przegródki z czytelnymi oznaczeniami ułatwiają organizację i panowanie nad porządkiem. W zasadzie nic nie pozostawiono przypadkowi, potwierdzają to testy w prasie na świecie, które przyznają ich produktom wysokie punktacje.

Czytając wypowiedzi naszych świetnych kolegów, postanowiłem zrobić małe aranżacje co może się przydać podczas wyścigów. Do listy zgłaszanej przez zawodników dołożyłem od siebie tylko pieniądze i w jednym przypadku telefon - to się zawsze może przydać niezależnie od okoliczności. Pozostałe elementy układanki pozostały niezmienne

S-Caddy

Najmniejsza z torebek, bo o pojemności 0,3l. Pomimo tak małego rozmiaru i niewielkiej wagi pozwala na zabranie wszystkich najbardziej niezbędnych rzeczy. Telefon musi trafić do kieszeni koszulki. Jeśli na wyścigach XC jest on nam zbędny, to na maratonach absolutnie powinniśmy go mieć ze sobą. Możliwość wezwania pomocy w razie wypadku nie wymaga komentarza. Mocowanie za pomocą trzech rzepów - do siodła i rury podsiodłowej. Z tyłu element odblaskowy w postaci taśmy.

M-Caddy

Średni rozmiar i zdecydowanie większa bo 0,5 litrowa pojemność. Podobnie jak w modelu mniejszym upchamy to co potrzebne - zestaw jest prawie identyczny jak w poprzednim modelu. Nieco większa przestrzeń przyda się żeby jedną dętkę MTB zmienić na 2 szosowe. Mocowanie za pomocą trzech rzepów - do siodła i rury podsiodłowej. Z tyłu element odblaskowy w postaci taśmy.

Micro Caddy M

To produkt o nieco innej budowie, wyróżniający się ciekawym designem, a pojemnością stanowi środek pomiędzy S i M-Caddy - 0,4 litra. Jedyna różnica polega na możliwości wepchnięcia większego pudełka z łatkami. Ciekawie zaprojektowano schowek na kasę. W pozostałych modelach posiadały one zamknięcia na "klapkę" wykonaną z materiału. Utrudniało to trochę dostanie się do kasy, przy zapełnionej torebce. W tym modelu tej klapki nie ma - zamknięcie jest tylko na wąski rzep - skuteczne i dużo łatwiejsze, a przy tym kompletnie zakamuflowane :)

Mocowanie za pomocą dwóch szerokich rzepów do siodła. Z tyłu element odblaskowy w postaci taśmy.

L-Caddy

To już prawdziwe torebkowe monstrum o pojemności 0,9 litra. Mieści się w niej wszystko co tylko można sobie wymyślić. Udało mi się nawet zaprosić do środka ruskiego kosmonautę. Niestety nie udało mi się zrobić jego zdjęcia, bo nie chciał wyjść - jak zaglądnąłem do środka okazało się że razem z Felixem Baumgartnerem grali w karty. Poza nimi upchnąłem 2 dętki MTB, serwisowy komplet 23 kluczy oraz smartfon. Zdecydowanie opcja nie na wyścig, ale na długie całodniowe wycieczki, uważam że to świetne rozwiązanie. Pomimo upchnięcia wszystkiego co potrzebne, pozostało jeszcze trochę przestrzeni. Myślę że klucze z domu jeszcze by się zmieściły i jakieś elementy z apteczki - bandaż, plastry, spray chłodzący. Dziewczyny pewnie by upchnęły lusterko, tusz do rzęs, szminkę i cienie do powiek :)

Mocowanie za pomocą trzech rzepów - do siodła i rury podsiodłowej. Z tyłu element odblaskowy w postaci taśmy.

Fizik

Zdecydowanie konstrukcja innego typu. Obudowa jest dużo sztywniejsza, a w środku mamy jedną olbrzymią przestrzeń do zagospodarowania, pomimo dość kompaktowych rozmiarów torebki. Zasługą tego jest większa szerokość, która jednak nie przeszkadza podczas jazdy, ponieważ torebka jest odsunięta od sztycy i ukryta pod siodełkiem. Inne jest też mocowanie - zainstalowano tu specjalną zapadkę, która wchodzi w przewidzianą do tego celu szczelinę w siodła Fizik. Niestety w ten sposób lista siodeł w których możemy jej użyć jest dość mocno zawężona. Zaczep trzyma pewnie, jednak ja jestem zwolennikiem rzepów - dają większą pewność, a i w razie wypadku na pewno będą trzymać dalej.