Biurowe Trójmiasto może mieć rekordowy rok

Biurowe Trójmiasto może mieć rekordowy rok

Dodano:   /  Zmieniono: 
fot. netPR.pl Źródło:InfoWire.pl

Eksperci zapowiadają, że mimo dużego popytu na powierzchnię biurową w ubiegłym roku, 2013 może być jeszcze lepszy. Przygotowują się na to deweloperzy. Obecnie w budowie znajduje się ok. 90 tys. m kw. nowoczesnej powierzchni biurowej, co stanowi blisko 25% obecnego rynku. Zauważalnych jest też kilka istotnych trendów.

- Rok 2012 okazał się w Trójmieście okresem bardzo ciekawym, ale nie rewolucyjnym. Za sprawą dużych transakcji związanych z ulokowaniem się w Trójmieście takich firm jak Laureate (OIE Support), Bayer, Metsa i WNS oraz relokacji Banku BPH, obecny rok będzie rekordowy pod względem popytu na powierzchnię biurową mówi Mariusz Wiśniewski, starszy negocjator z biura CBRE w Gdańsku.

W polu rażenia outsourcingu

Rosnąca podaż na rynku nieruchomości komercyjnych, rozwój infrastruktury oraz dostęp do wykwalifikowanej kadry to główne czynniki, które spowodowały, że w 2012 roku w Trójmieście pojawiło się kilku znaczących inwestorów. Były to głównie firmy z sektora usług outsourcingowych (BPO/SSC). Inwestycje te dają perspektywicznie blisko 1,5 tys. miejsc pracy, głównie dla młodych, dobrze wykształconych i znających języki osób. Eksperci prognozują, że trend ten zostanie utrzymany. Trójmiasto jest w polu ogromnego zainteresowania inwestycjami firm z sektora BPO/SSC, rywalizując z Krakowem, Wrocławiem i Poznaniem. Co bardzo ważne na nasz region zwracają uwagę światowe giganty amerykańskie czy europejskie (zwłaszcza skandynawskie), działające głównie w obszarach IT i consultingu  mówi Maciej Brożek z firmy Torus, będącej deweloperem Alchemii. Taka sytuacja to bardzo dobry prognostyk do dalszych inwestycji na rynku biurowym, co wykorzystują już nie tylko lokalni deweloperzy (na rynek trójmiejski weszli międzynarodowy Hines i kielecki Echo Investment). Nowe obiekty oprócz wysokiej jakości biur i energooszczędnych rozwiązań, coraz częściej oferują też usługi towarzyszące, łącząc funkcje biznesowe z rekreacyjnymi. - Pojawiające się na rynku nowe powierzchnie biurowe oferują nie tylko nowoczesny design, ale również większą efektywność, oszczędności i nowe funkcje poprawiające warunki pracy. Ciekawie pod tym względem prezentuje się Alchemia firmy Torus, która połączy ze sobą A-klasowy budynek biurowy i część rekreacyjno-sportową m.in. z pełnowymiarowym basenem, ścianką wspinaczkową i przedszkolem dodaje Mariusz Wiśniewski z CBRE. Połączenie tych funkcji jest coraz bardziej popularne, zwłaszcza wśród firm z sektora BPO/SSC, które często w ramach benefitów oferują pracownikom karty typu MultiSport. Dobra kondycja i zdrowie ma przełożenie na efektywność pracownika i jest też dodatkowym wyróżnikiem w walce o niego na coraz bardziej konkurencyjnym rynku.

Trend klasy A -  relokacyjne zmiany i realne korzyści

Kolejnym zauważalnym na rynku zjawiskiem (także w innych regionach kraju) jest przenoszenie się większych firm z powierzchni biurowych o niższej klasie (np. typu B i C) do bardziej nowoczesnych budynków. Powody takich relokacji mogą być różne. Warto zwrócić uwagę, że czasami wynikają one z bardzo dynamicznego rozwoju lokalnych firm (jak Implix czy Jeppesen a Boeing Company). Firmy się rozrastają, ale też coraz świadomiej podnoszą standard miejsca pracy. Ma ono bowiem duży wpływ na efektywność, postrzeganie firmy jako pracodawcy (tzw. employer branding), a także wizerunek organizacji na zewnątrz. Do tego dochodzi czynnik ekonomiczny. Podniesienie standardu biura nie musi się wiązać z większymi kosztami. Nowoczesne obiekty są zdecydowanie bardziej efektywne pod względem zagospodarowania przestrzeni, standardu technicznego i bezpieczeństwa (w tym energetycznego), dzięki temu są efektywniejsze kosztowo. Łączna suma kosztów po podwyższeniu standardu może się okazać bardzo zbliżona do ich wcześniejszego poziomu.

Trend klasy B -duże potrzeby małych firm

W dobie wielkich inwestycji biurowych o wysokim standardzie, nieco niedoceniany jest dzisiaj rynek powierzchni biurowych klasy B i C, a ma on ogromny potencjał. Rynek powierzchni biurowych niższej klasy był dosyć mocno osłabiony przez kryzys, ale systematycznie od dwóch lat się odradza. Są to przeważnie niewielkie biura, powierzchniowo do 100 m kw., przeznaczone zazwyczaj na małe firmy rodzinne, niewielkie kancelarie itp. Oferowane przez nas biura klasy B i C wynajęte są obecnie średnio w 95% - dodaje Maciej Brożek.Co ciekawe stawki w tych biurowcach nie są wcale znacząco niższe, jest to kwestia głównie skali powierzchni (w nowoczesnych budynkach najmniejszy moduł, który można wynająć ma bowiem najczęściej ok. 200 m kw.). Rynek ten generuje więc dosyć spory obrót i cieszy się także dużym zainteresowaniem ze strony najemców, co z pewnością utrzyma się w tym roku.

Certyfikacja będzie w cenie

Rola ekologii w budownictwie komercyjnym stale rośnie. Cześć deweloperów podejmuje już wyzwanie, przeciera szlaki i świadomie certyfikuje swoje inwestycje. Oznacza to duży wysiłek, wyższe koszty wynikające z zastosowanych technologii i energooszczędnych urządzeń oraz (być może najtrudniejszy element) budowanie świadomości. Korzyści są jednak wymierne. Uwagę na to zwracają zwłaszcza firmy zagraniczne, głównie amerykańskie, gdzie zrodziła się idea zielonego budownictwa. Powoli rośnie też zainteresowanie rodzimych przedsiębiorstw, zwłaszcza kiedy przekonują się, że chodzi o realne korzyści finansowe. Budynki certyfikowane zużywają bowiem znacznie mniej energii i wody, co ma wpływ na późniejsze koszty eksploatacyjne. Certyfikacja obiektów staję się elementem przewagi konkurencyjnej, który w negocjacjach z potencjalnymi najemcami (zwłaszcza amerykańskimi i skandynawskimi) może być przeważający. Pierwszym i najbardziej popularnym na świecie systemem certyfikacji jest amerykański LEED (Leadership in Energy and Environmental Design), w którym certyfikowana jest również gdańska Alchemia.

Źródło: Alchemia;
dostarczył:
netPR.pl