Do Rzeczy: Kaczyński wygrywa Polskę

Do Rzeczy: Kaczyński wygrywa Polskę

Dodano:   /  Zmieniono: 
fot. netPR.pl Źródło: InfoWire.pl

PiS-owska narracja okazała się jedyną, która jest zdolna objaśnić Polakom rzeczywistość. Ostatnie tygodnie każą proroctwa politycznej śmierci lidera PiS wyrzucić na śmietnik. I choć nikt jeszcze tej zmiany nie ogłosił, wyczuwa się ją w zmianie nastrojów. W najnowszym wydaniu tygodnika Do Rzeczy Kaczyński wygrywa Polskę

Ponadto w nowym numerze Do Rzeczy: o dzieleniu pamięci i o 70. rocznicy powstania w warszawskim getcie, o tym, dlaczego Leszek Miller nie będzie wicepremierem w rządzie Donalda Tuska i jak Margaret Thatcher wspięła się na szczyt wbrew własnemu pochodzeniu i męskiej logice.   

Jarosław Kaczyński od dawna uprawia politykę tak, jakby obstawiał na ruletce zero. Z niezwykłą cierpliwością czeka, aż weźmie całą pulę, nie starając się o pomniejsze korzyści, nie zniechęcając się kolejnymi przegranymi, dezercjami rozczarowanych stronników i perswazjami, iż zero wypada niewiarygodnie rzadko. Nie robią one na nim wrażenia między innymi dlatego, że taka niewiarygodna wygrana raz już mu się zdarzyła pisze w najnowszym wydaniu tygodnika Do Rzeczy Rafał Ziemkiewicz. Podkreśla, że jeszcze do niedawna strategia stawiania spraw na ostrzu noża i lekceważenia marketingowych zasad codziennego zabiegania o popularność wydawała się strategią samobójczą, zmierzającą do zamknięcia PiS w getcie żelaznego elektoratu i stopniowego więdnięcia. Ostatnie tygodnie każą jednak proroctwa politycznej śmierci lidera PiS wyrzucić na śmietnik. Niemożliwe nie tylko zaczęło wydawać się możliwe, ale wręcz staje się nieuniknione. I choć nikt jeszcze tej zmiany nie ogłosił, wyczuwa się ją w zmianie nastrojów. Skąd ten cud? PiS-owska narracja, niegdyś zbyt dla ogółu radykalna i przez to z powodzeniem wyszydzana od lat w prorządowych mediach, nagle okazuje się jedyną, która jest zdolna objaśnić Polakowi rzeczywistość () w sposób spójny i całościowy. Przeciwnicy swą narrację, a wraz z nią legitymizację, w ekspresowym tempie tracą. A wszystkie możliwe przykłady uczą, że ten, kto nie potrafi swym zwolennikom objaśnić rzeczywistości, prędzej czy później władzę traci przypomina Ziemkiewicz. Jak i dlaczego Jarosław Kaczyński wygrywa Polskę o tym w najnowszym numerze tygodnika Do Rzeczy. 

W Do Rzeczy także rozmowa z Barbarą Fedyszak-Radziejowską. Różnice między Platformą a PiS nie tkwią w PR. Jeśli formacja polityczna jest prawdziwym konkurentem w walce o władzę, jeśli autentyczna rywalizacja pojawia się w nauce, w sztuce, biznesie czy w polityce historycznej, jeśli jeden prezydent jedzie do Gruzji i ratuje ją przed interwencją rosyjską, a inny, na przykład premier, jedzie do Nigerii w rocznicę ważnej, narodowej tragedii, to żaden wizerunek  niczego nie zmieni, bo różnice między nimi są fundamentalne mówi rozmowie z Kamilą Baranowską socjolog z Polskiej Akademii Nauk. I dodaje, iż zarzuty, że wizerunkowo PiS mógłby pewne sprawy rozgrywać lepiej, są czasami śmieszne.

Na łamach Do Rzeczy nie mogło też zabraknąć tematów zwianych z 70. rocznicą powstania w warszawskim getcie. Tego jeszcze nie było. Pierwszy raz ktoś wyraźnie postuluje, że przestrzeń poświęconą pamięci o cierpieniach Polaków i Żydów w czasie II wojny światowej trzeba podzielić według kryteriów etnicznych pisze Piotr Semka. Chodzi o list otwarty naukowców z Centrum Badań nad Zagładą Żydów PAN. W opublikowanym na początku kwietnia piśmie badacze podnoszą sprawę planów postawienia w okolicach budowanego w Warszawie Muzeum Historii Żydów Polskich pomnika ku czci Sprawiedliwych Polaków. Sygnatariusze listu uznali, że teren w okolicach muzeum jest nieodpowiedni dla takiego pomnika, bo tam znajdowało się getto, w którym ginęli Żydzi, nie Polacy. Wypada powiedzieć wprost: to zdecydowane odrzucenie tradycji humanistycznej akcentującej znoszenie podziałów religijnych oraz kulturowych między Żydami i innymi narodami pisze Semka.

Powstanie w getcie to drugi temat numeru. Choć od powstania mija właśnie 70 lat, to wciąż niewiele wiemy o Żydowskim Związku Wojskowym. To ta organizacja, a nie powszechnie znana ŻOB, toczyła z Niemcami regularną bitwę pod dwoma sztandarami: biało-czerwonym i żydowskim z gwiazdą Syjonu pisze Maciej Rosalak. - W przeciwieństwie do kilkudziesięciu bojowców ŻOB, którzy uszli z getta, z ŻZW po prostu nie miał kto dawać świadectwa. Ze ścisłego kierownictwa przeżył tylko jeden oficer Kałmen Mendelson. Toteż prawdziwą historię bezkarnie fałszowano w Izraelu, zachodniej Europie i USA. O Wyklętych żołnierzach getta, a  także o tym, jak wraz z oddziałami bojowników ginęła pamięć o ich dowódcach w najnowszym wydaniu tygodnika Do Rzeczy. 

W Do Rzeczy również rozmowa z politykiem, który wrócił z politycznej emerytury i nie kryje swoich ambicji.  Chociaż wicepremierem w rządzie PO nie zamierza być. Rząd Tuska stoi przed dylematem: albo jego priorytetami nadal będą polityka monetarna i fiskalizm, albo wzrost gospodarczy. W takich sytuacjach zawsze warto zadać sobie pytanie o pozycje ministra finansów i ministra gospodarki. W tym się zawiera strategia rozwoju gospodarczego - mówi Mariuszowi Staniszewskiemu Leszek Miller. Dodaje też, że nie zamierza konkurować z Aleksandrem Kwaśniewskim. Nie musi też z nim współpracować. () Palikot musi i taka jest różnica () Często w historii się zdarzało, że rycerz na białym koniu okazywał się błędnym rycerzem zwraca uwagę szef SLD.

Do Rzeczy żegna również zmarłą w ubiegły poniedziałek Margaret Thatcher. Uważała, że pewne zachowania nie przystoją politykom, a tym bardziej premierom. A premierom Wielkiej Brytanii nie przystoją szczególnie. Traktowała swoją misję zbyt poważnie, by ulegać kaprysom telewizyjnych prezenterów i pajacować przed kamerami. Stała na czele rządu Jej Królewskiej Mości przez 11 lat. Była pierwszą kobietą na tym stanowisku w dziejach Albionu. Pierwszym szefem gabinetu w XX w., który wygrał wybory trzy razy z rzędu. Oraz pierwszym premierem, który doczekał się za życia posągu w siedzibie brytyjskiego parlamentu. O córce sklepikarza z Grantham, która wspięła się na szczyt Partii Konserwatywnej wbrew własnemu pochodzeniu i wbrew legionowi zarozumiałych mężczyzn pisze Marek Magierowski.

Ponadto w Do Rzeczy:

- Jak się poślizgnąć na rozwodzie. Piotr Adamczyk i Katarzyna Gwizdała (znana jako Kate), Maciej Stuhr z żoną Samantą, Małgorzata Rozenek z aktorem Jackiem Rozenkiem - to już prawdziwa epidemia! Rozwody celebrytów to najnowsze polskie show. Bulwarówki podają terminy rozpraw, drobiazgowo opisują pikantne szczegóły, piszą o powodach rozstania.

- Historyczne koło inflacji. Gdzieś u zarania tego kryzysu leży prozaiczna pogarda dla historii. Wiara w postęp i niepowtarzalność zdarzeń. Przekonanie, że człowiek i rządzące nim prawa naturalne zmieniają się wraz z modą na narrację społeczną. Ale niezależnie od przemian technologicznych i złożoności instrumentów rynkowych w kryzysie zawsze reagujemy podobnie.

- Nowe oblicze futbolowej korupcji. Czasy łapówek przekazywanych w lesie czy hotelowym pokoju odeszływ niebyt. Dziś ustawianie meczów odbywa się w zupełnie inny sposób. Królują zakłady bukmacherskie.

 

Tygodnik Do Rzeczy w kioskach od poniedziałku, 15 kwietnia. E-wydanie tygodnika już w niedzielę u dystrybutorów prasy elektronicznej, m.in. na witrynach e-kiosk (www.e-kiosk.pl), eGazety (www.egazety.pl) oraz Nexto (www.nexto.pl). Tygodnik jest również dostępny w AppleStore (iOS) https://itunes.apple.com/pl/app/wprost-kiosk/id459708380?mt=8 oraz w GooglePlay (Android): https://play.google.com/store/apps/details?id=com.pap