WPROST: to niesmaczne, okropne, ale z drugiej strony - takie ludzkie

WPROST: to niesmaczne, okropne, ale z drugiej strony - takie ludzkie

Dodano:   /  Zmieniono: 

No dobrze, a co ja mogę zrobić, żeby to nie poszło? Obiecuję współpracę do końca życia. Jestem po prostu na pana łasce, no bo faktycznie coś takiego było, jest to niesmaczne, jest to okropne, ale z drugiej strony jest to też takie ludzkie () mówi w rozmowie z redaktorem naczelnym tygodnika WPROST Wojciech Fibak. W najnowszym WPROST druga twarz legendy polskiego tenisa.

Ponadto w nowym WPROST o tym, jak zarabia CAM Media i jak wyglądał przetarg na obsługę spotkań i konferencji przy okazji polskiej prezydencji w Unii Europejskiej, a także o pośmiertnym zwycięstwie Aleksandra Gudzowatego w sporze z amerykańskim gigantem Lockheed Martin. 

Panie Sylwestrze, a jakie są szanse dzisiaj, że pan to puści? Może poczekać tydzień, przemyśleć to, ja nie wiem, dlaczego to musi akurat iść teraz od razu() Na pewno wszystko to będzie niesmaczne bardzo, dla Wprost też. Ja uważam, że jesteśmy wszyscy przegrani, jeżeli to pójdzie.() Ja ze swej strony zapewniam współpracę na wszystkich frontach. Jakieś materiały, nie wiem, wyjątkowe, jakiekolwiek pan zamówi, mogę przeprowadzać na przykład jakieś wywiady dla was, naprawdę się wysilę, żeby jakoś z tego wyjść to tylko fragment rozmowy redaktora naczelnego WPROST z Wojciechem Fibakiem. Kilka lat temu media wspominały o imprezach w zagranicznych willach Fibaka, na których ułatwiano męsko-damskie znajomości. Biznesmen oczyścił się, mówiąc, że nie brał udziału w imprezach, tylko użyczył lokal. Tym razem do WPROST trafiło nagranie, które potwierdza, że rola tenisisty w zawieraniu tych znajomości był nieco bardziej aktywna

Wszystko zaczęło się kilkanaście dni wcześniej, od SMS-a o treści: Panie Wojtku, czy może pomaga pan miłym dziewczynom poznać i zarobić przy poznaniu miłych panów? Miła dziewczyna. Następnego dnia na numer, z którego wysłano SMS-a zadzwonił ktoś z zupełnie innego numeru. Dobry wieczór, wczoraj dostałem miły SMS Fibak zapytał dziewczynę , czym się zajmuje, gdzie mieszka i skąd ma wiedzę, by się zwrócić do niego w tej sprawie. Umówili się dwa dni później w jego galerii na Krakowskim Przedmieściu. Jak wyglądało to spotkanie oraz kolejne, w którym uczestniczyły dwie dziewczyny, jak tenisista zachwalał im swojego przyjaciela, jak przekonywał, że: Ludzie pewnej klasy nie chcą profesjonalistek. Nie chcą dziewczyn zepsutych. Mówię, żebyście wiedziały, że wy bardzo pasujecie, bo jesteście normalne, naturalne o tym w najnowszym wydaniu tygodnika WPROST. 

W nowym WPROST dziennikarze tygodnika tłumaczą, dlaczego piszą o spółce Cam Media i pokazują, jak Cam Media pomagała ministrom Nowakowi i Grasiowi w kampanii wyborczej i jak dzisiaj zdobywa kontrakty od rządowych instytucji i państwowych spółek. Przekopać się przez archiwa PKW, w których znajdują się sprawozdania finansowe z kampanii wyborczych, to nużące zajęcie. Ale nie w tym przypadku. Już na początku pojawił się  pierwszy problem. Wśród katalogów brakowało sprawozdania z kampanii centralnej PO. Dopiero po dłuższych naleganiach dokumenty odnalazły się w innym miejscu niż być powinny. Jedna z największych faktur w czasie kampanii PO to zapłata za kontrakt z Cam Media właśnie za realizację akcji Polska w budowie. A Sławomir Nowak? Z trzech faktur złożonych w PKW wynika, że kampanię w internecie przygotowała mu spółka AdInnovation, a doradztwo, jak prowadzić kampanię w okręgu pomorskim -  firma Propublic. AdInnovation to firma zależna od Cam Media. A Propublic? Do 2007 r. w zarządzie tej spółki zasiadał Adam Michalewicz, współwłaściciel Cam Media.

Od czasu kampanii Cam Media doradza ministrowi. Co ciekawe, przez cały okres współpracy wszystkie usługi są zamawiane odrębnie, bez umowy stałej. Ale nie są to kokosy. Duży biznes był gdzie indziej. Dwa lata temu MSZ zorganizowało konkurs na obsługę spotkań i konferencji przy okazji polskiej prezydencji w Radzie Unii Europejskiej w 2011 r. Przetarg wart był 34 mln zł. W branży konferencji i obsługi spotkań to astronomiczna kwota. W pierwszym etapie do MSZ trafiło 13 ofert m.in. dużych, uznanych firm. Do drugiego etapu zakwalifikowano pięć ofert, m.in. od firm z Puszczykowa w Wielkopolsce i z Jaworzna. Dysproporcje w punktacji między piątką finalistów a resztą były ogromne. Piątka, która weszła do finału, zdobyła po 1635 pkt. Jak to w ogóle możliwe, że wszyscy finaliści dostali dokładnie taką samą liczbę 1635 pkt? Cztery oferty, które weszły do finału, zostały wycofane. Na stole została jedna złożona przez konsorcjum: EasyLog, It.expert i Cam Media. Krótko po dopięciu umowy z MSZ Cam Media zaczęła podpisywać umowy o współpracy z firmami, które były w finale i wycofały się na finiszu. W kwietniu tego roku Cam Media, z dwiema innymi agencjami, wygrała w kwietniu tego roku przetarg na promowanie nowoczesnego wizerunku grupy PKP w ramach akcji Twoja kolej. Jak realizuje kampanię o tym w najnowszym wydaniu WPROST. 

We WPROST również o ostatniej aferze Aleksandra Gudzowatego. Pod koniec maja jego Bartimpex otrzymał 5 mln dolarów odszkodowania. Poufna ugoda, którą ujawnia WPROST, otwiera drogę do odszkodowań setkom polskich firm, którym wbrew danemu słowu, zapewnieniom i podpisanym umowom Amerykanie nie pomogli w interesach na rynku USA. O co poszło? W kwietniu 2003 r. polski rząd podpisał polsko-amerykański kontrakt stulecia na zakup 48 samolotów F-16. Transakcji towarzyszyła umowa offsetowa. Amerykanie złożyli więc wiele obietnic. Że będą inwestować w polską gospodarkę, że na preferencyjnych warunkach udostępnią części polskich firm swoje technologie i know-how. W umowie był też dość ogólny i skromny zapis o tym, że Lockheed Martin zobowiązuje się do stworzenia warunków oraz pomocy polskim firmom w inwestowaniu na amerykańskim rynku. Guzowaty jako jeden z pierwszych skorzystał z zaproszenia. Umowę z Lockheed Martin o współpracy podpisał jeszcze w 2002 r. Jednak ze wspólnych interesów nic nie wyszło. O ostatniej aferze Gudzowatego we WPROST pisze Tomasz Molga. 

Ponadto we WPROST:

- Jedyną jak dotychczas przymiarką PiS do rządzenia było konstruowanie własnego gabinetu technicznego przez prof. Piotra Glińskiego. Misja skończyła się porażką, ale niewykluczone, że z pracy profesora skorzysta za dwa lata PiS. Czy Prawo i Sprawiedliwość dzieli już skórę na wyborczym niedźwiedziu? I jakby mógłby wyglądać rząd PiS 2015?

- Leszek Miller wraca do gry. Cel ma prosty: po wyborach objąć fotel wicepremiera lub nawet szefa rządu. I wiele wskazuje na to, że mu się uda. Szef SLD poważnie bierze pod uwagę nawet przyszłą koalicję z PiS. W takim rozdaniu miałby zostać premierem.

- Genetycy potrafią już sklonować ludzkie komórki i wywróżyć z genów, co nas może czekać. Jak sobie z tym poradzić Piotr Najsztub pyta profesor genetyki, Magdalenę Fikus.

- Zawierają więcej białka niż wołowina, znikome ilości tłuszczu i chitynę, która działa podobnie do błonnika. Rosną sześć razy szybciej niż świnie. Karaczany, mączniki czy szarańcza to nie tylko smaczne jedzenie, ale też sposób na przemysłową produkcję ekologicznej żywności. Trzeba tylko zwalczyć obrzydzenie.

Nowy numer WPROST w kioskach od poniedziałku, 3 czerwca 2013 r. E-wydanie tygodnika jest dostępne na stronie tygodnika (ewydanie.wprost.pl) oraz u dystrybutorów prasy elektronicznej, m.in. na witrynach e-kiosk (www.e-kiosk.pl), eGazety (www.egazety.pl) oraz Nexto (www.nexto.pl).

 

*****

Tygodnik WPROST to jeden z wiodących ogólnopolskich tygodników społeczno-informacyjnych. Ukazuje się od 1982 r. Wydawcą tygodnika WPROST jest Agencja Wydawniczo-Reklamowa WPROST. Jej większościowym udziałowcem jest Platforma Mediowa Point Group SA. Redaktorem naczelnym WPROST jest Sylwester Latkowski. Tygodnik WPROSTjest najczęściej cytowanym tygodnikiem w Polsce.

 

Przydatne linki:

WPROST na Yout

Źródło: Platforma Mediowa Point Group SA

dostarczył:
netPR.pl