Raport EY i Ekstraklasy: Legia po raz pierwszy wygrywa ranking finansowy klubów Ekstraklasy

Raport EY i Ekstraklasy: Legia po raz pierwszy wygrywa ranking finansowy klubów Ekstraklasy

Dodano:   /  Zmieniono: 

Mistrz Polski z sezonu 2012/2013 został zwycięzcą rankingu finansowego opublikowanego w piątej edycji raportu Ekstraklasa piłkarskiego biznesu. Publikację tradycyjnie przygotowali eksperci z firmy doradczej EY i spółki Ekstraklasa S.A.  Legia po raz pierwszy zajęła najwyższą pozycję w rankingu finansowym. Do tej pory wygrywał go Lech Poznań (trzykrotnie) oraz KGHM Zagłębie Lubin (raz). Drugie miejsce w tegorocznym zestawieniu zajął Kolejorz, a trzecie Lechia Gdańsk. W raporcie Ekstraklasa piłkarskiego biznesu obok rankingu finansowego po raz pierwszy znalazły się kompleksowe dane o frekwencji na stadionach, oglądalności przed TV, medialności i skuteczności działań marketingowych wszystkich klubów najwyższej klasy rozgrywkowej w Polsce.

Autorzy rankingu finansowego, oceniając kluby Ekstraklasy, wzięli w tym roku pod uwagę 7 kryteriów. Były wśród nich: wysokość przychodów, koszt zdobytego punktu (stosunek kosztów operacyjnych do liczby punktów zdobytych we wszystkich rozgrywkach), poziom dywersyfikacji przychodów, rentowność, obciążenie majątku zobowiązaniami, wskaźnik płynności i dynamika przychodów.  Po nadaniu tym wskaźnikom odpowiednich wag powstał ranking 18stu zespołów 16stu występujących w Ekstraklasie w sezonie 2012/2013 oraz dwóch beniaminków sezonu 2013/2014.

Dominacja Wojskowych

Legia Warszawa zdystansowała konkurencję przede wszystkim w najważniejszym z kryteriów finansowych wysokości przychodów. Wyniosły one w 2012 r. 89,9 mln PLN i były aż o 36,9 mln PLN wyższe od wpływów drugiego w tej kategorii Lecha Poznań. Wysokie przychody Legii to m.in. zasługa gry w Lidze Europy (Legia grała mecze 1/16 Ligi Europy z sezonu 2011/2012) oraz sprzedaży Borysiuka, Komorowskiego i Rybusa. Legia zdominowała też konkurencję w materii przychodów z transferów. Wyniosły one w 2012 r. ponad 23 mln PLN. Lech z tego tytułu uzyskał 18 mln, a Górnik 10. W przypadku żadnego innego klubu wpływy z transferów nie wyniosły więcej niż 5 mln PLN.

- Można sobie zadawać pytanie czy awans do Ligi Europy w sezonie 2013/2014 zagwarantuje Legii finansową hegemonię na kilka następnych lat. Odpowiedź brzmi raczej nie.  Liga Europy to jednak nie Liga Mistrzów. Jednak niełatwo będzie zdetronizować Wojskowych. Najbliżej tego mógłby być poznański Lech - dziś chyba niezagrożona drużyna numer dwa pod względem biznesowym w Ekstraklasie. Jednak trzeci z rzędu sezon bez Ligi Europy powoduje, że Kolejorz dalej będzie musiał mocno koncentrować się na równoważeniu kosztów i przychodów. A jak trudne jest to zadanie widać na przykładzie Wisły mówi Krzysztof Sachs, Partner w EY i pomysłodawca raportu "Ekstraklasa piłkarskiego biznesu". W porównaniu do poprzedniej edycji raportu  Biała Gwiazda spadła aż o 9 pozycji w rankingu finansowym, a jej wpływy ogółem w porównaniu do roku 2011 zmniejszyły się prawie o połowę i wyniosły 32,5 mln PLN. Trzecie miejsce w kategorii przychodów ogółem zajęło KGHM Zagłębie Lubin z wpływami na poziomie prawie 41 mln. Najniższe przychody za rok 2012 wśród klubów sklasyfikowanych w rankingu wykazał Zawisza Bydgoszcz beniaminek Ekstraklasy w sezonie 2013/2014 4,1 mln PLN.

Gliwicka niespodzianka

Jak podkreślają autorzy raportu, Piast Gliwice był sprawcą największych niespodzianek, zarówno na boiskach Ekstraklasy w sezonie 2012/2013 jak i w roku finansowym, którego dotyczy ranking. Piast zajął w rankingu finansowym pierwsze pozycje w kategoriach dynamiki przychodów (wzrost o 234,7%!) i wskaźnika płynności oraz drugie pozycje w kategoriach kosztu zdobytego punktu i rentowności. Wszystko to jednak nie wystarczyło do pokonania Legii, gdyż przychody Piasta były drugimi najniższymi wśród sklasyfikowanych klubów. Ww. osiągnięcia dały gliwiczanom bardzo dobre 4. miejsce w rankingu finansowym tuż za Lechią Gdańsk. Oba kluby, w porównaniu z poprzednią edycją zestawienia, zanotowały awans o 5 pozycji.

 

Zawisza i Cracovia w Ekstraklasie dają nadzieję na wyższe przychody z dnia meczu

Eksperci z firmy doradczej EY zwracają uwagę na pierwszy od lat spadek przychodów wszystkich klubów sklasyfikowanych w rankingu finansowym. W porównaniu z rokiem 2011 spadły one jednak nieznacznie - o 7 mln PLN z 449 do 442 mln. - Nawet jeśli uznamy, że przy pominięciu dużego spadku wpływów Wisły Kraków, suma przychodów reszty klubów wzrosła, to nie da się nie zauważyć, że w dobie kryzysu finansowego również piłkarski biznes popadł w lekką stagnację zauważa Krzysztof Sachs - Trzeba też uczciwie przyznać, że frekwencja na stadionach Ekstraklasy nie rosła tak, jak się tego spodziewaliśmy. Minął już efekt EURO. Pozostało kilka wspaniałych stadionów, kolejne się modernizują, a średnia frekwencja na ligowych meczach nie chce przekroczyć 10 tys. Choć w tym zakresie jest nadzieja na poprawę. Słabe kibicowsko Bełchatów i Polonię zastąpiły w Ekstraklasie Zawisza i Cracovia, których stadiony i tradycje gwarantują zwyżkę frekwencji. Wzrosła liczba widzów na stadionach Lecha i Legii. Do tego kończy się modernizacja stadionu w Zabrzu i Białymstoku. Musi być lepiej! dodaje.

48 milionów widzów T-Mobile Ekstraklasy

Według danych przedstawionych w raporcie Ekstraklasa piłkarskiego biznesu 2013 w sezonie 2012/2013 dało się zauważyć znaczący wzrost atrakcyjności Ekstraklasy mimo niewielkiego spadku frekwencji na stadionach. Świadczy o tym rosnąca po raz kolejny w tempie dwucyfrowym oglądalność spotkań w TV. Dlatego prezes Ekstraklasy S.A. jest optymistą jeśli chodzi o przyszłość naszej ligi zawodowej. Podkreśla, że Ekstraklasa to dzisiaj najsilniejsza marka w polskim sporcie.

- Jak wynika z badań Millward Brown na zlecenie Ekstraklasy S.A., ponad 10 milionów dorosłych Polaków deklaruje zainteresowanie rozgrywkami Ekstraklasy, a ponad 4 miliony przyznaje, że ogląda w telewizji przynajmniej jeden mecz co dwie kolejki. Te okoliczności powodują, że wartość marki Ekstraklasa systematycznie wzrasta, co w kolejnych latach powinno przełożyć się na większe przychody uzyskiwane przez Ekstraklasę S.A. i jej kluby z tytułu praw medialnych i marketingowych mówi Bogusław Biszof. Dane o oglądalności spotkań potwierdzają słowa prezesa ligi. Średnia oglądalność meczów w TV w sezonie 2012/2013 wzrosła o 47%. Łącznie mecze najwyższej klasy rozgrywkowej w Polsce oglądało ponad 48 mln widzów. W tym samym czasie frekwencja na arenach Ekstraklasy wyniosła 8,3 tys. osób w porównaniu z 8,7 tys. w sezonie 2011/2012.

Legia najatrakcyjniejsza dla Pań czyli raport naszpikowany ciekawostkami

W tegorocznej edycji raportu Ekstraklasa piłkarskiego biznesu, oprócz szczegółowych danych finansowych, o frekwencji w klubach i oglądalności telewizyjnej spotkań znalazły się również setki ciekawostek dla kibiców piłki nożnej. I tak najchętniej oglądanym klubem przez płeć piękną jest Legia Warszawa. Panie stanowiły aż 27% widzów oglądających Legię w TV. Druga w tej kategorii Lechia gromadziła 26,9% kobiet przed telewizorami. Najwięcej fanów na Facebooku ma również Legia Warszawa (284 tys. stan na 30 czerwca kiedy były gromadzone dane do raportu). Drugi jest Lech z wynikiem 279 tys. Najpopularniejszym wśród kibiców Lechii Gdańsk gadżetem z klubowego sklepu z pamiątkami była silikonowa bransoletka, której sprzedało się prawie 3,5 tys. sztuk. Najchętniej oglądanym zespołem w Canal+ była Jagiellonia Białystok, która nawet grając o godz. 14.30 w sobotę (poza prime time) potrafiła zgromadzić przed telewizorami 229 tys. widzów.

- W mocno zmienionym, w stosunku do lat poprzednich, raporcie "Ekstraklasa piłkarskiego biznesu" po raz pierwszy odchodzimy od spojrzenia na kluby, w którym dominowałyby finanse. Bierzemy pod lupę każdy z klubów, który w 2012 roku występował w Ekstraklasie i 2 beniaminków sezonu 2013/2014. To pierwsza aż tak kompleksowa publikacja o lidze zawodowej piłki nożnej i jedyny oficjalny raport finansowy, który firmuje swoim logo nasza spółka konkluduje Bogusław Biszof. 

Źródło: EY

dostarczył:
netPR.pl