ZUS zbankrutuje przed 2020 rokiem

ZUS zbankrutuje przed 2020 rokiem

Dodano:   /  Zmieniono: 

RAPORT O SYTUACJI ZUS

W dniu 14 listopada 2013 Fundacja Republikańska i Związek Przedsiębiorców i Pracodawców na konferencji prasowej przedstawiły Raport o sytuacji ZUS, w którym obie organizacje podważają rządowe prognozy dotyczące sytuacji systemu emerytalnego. Według autorów raportu ZUS zbankrutuje w przeciągu 5-8 lat. 

W perspektywie średnio i długoterminowej nie jest możliwe wypłacanie obecnie gwarantowanych świadczeń emerytalnych bez strukturalnych reform systemu emerytalnego bądź bez zwiększonej presji fiskalnej, co w efekcie zabija polską gospodarkę powiedział Prezes FR, Marcin Chludziński.

 Rząd mija się z prawdą w swoich oficjalnych prognozach, twierdząc że system jest wydolny i wypłaty są możliwe. Wprowadza w błąd obywateli czyniąc następujące nierealne, wręcz bajkowe założenia: 

  • stabilny wzrost gospodarczy aż do 2060 i nieuwzględnienie cykli koniunkturalnych,
  • stały wzrost płac realnych,
  • stały spadek, a następnie utrzymywanie się na niskim poziomie stopy bezrobocia,
  • mechanizm waloryzacji świadczeń 
  • brak uwzględnienia ryzyk migracyjnych jako czynnika pomniejszającego bazę płatników

- czytamy w Raporcie FR i ZPP. 

Brak realizmu w założeniach, powoduje, że w zależności od sytuacji gospodarczej i przy istniejących progach zadłużenia, bilansowanie systemu może stać się niemożliwe w perspektywie 5-8 letniej.

 Łączna kwota obciążenia finansów publicznych systemem emerytalnym to ponad 130 mld zł rocznie, co stanowi niemal 30% wszystkich wydatków publicznych. Mimo przejęcia aktywów z OFE w budżecie na 2014 rok również zaplanowano 40 mld zł dotacji i nieoprocentowanych pożyczek z budżetu państwa. Dotacja do systemu rośnie z roku na rok.

Eksperci szacują zadłużenie państwa wraz z długiem ukrytym na około 200% PKB. Należy ono do największych w Europie. Rząd nie podejmuje żadnych realnych działań, żeby zwiększyć prawdopodobieństwo wypłacenia Polakom tych pieniędzy w perspektywie ponad 5 letniej.

 Aby zwiększyć wydolność systemu należałoby zwiększyć liczbę odprowadzających składki, zwiększyć podstawy (np. wzrost płac) lub zwiększyć składki. Żadna z tych opcji nie wchodzi w grę w obecnej sytuacji powiedział Mariusz Pawlak, Główny Ekonomista ZPP.

 Wzrost płac w takim stopniu jest niemożliwy w krótkim okresie, zaś podniesienie składek byłoby fatalne w skutkach dla gospodarki.

 Liczba osób odprowadzających składki również się nie zwiększy z powodu źle prowadzonej polityki prorodzinnej.

 W jej wyniku polski współczynnik dzietności wynosi 1,3, podczas gdy dopiero poziom 2,1 gwarantuje zastępowalność pokoleń, a co za tym idzie wydolność systemu emerytalnego.

 Według prognozy ZUS ludność Polski będzie w kolejnych latach systematycznie się zmniejszać w 2060 roku wyniesie niecałe 32,5 mld osób.

 Zmienia się także struktura wiekowa społeczeństwa zwiększać się będzie udział grupy w wieku poprodukcyjnym, a zmniejszać w wieku produkcyjnym (mimo niedawnego podwyższenia wieku emerytalnego).

 Spowoduje to wzrost obciążeń osób w wieku produkcyjnym.

 Na powyższy scenariusz gromadzone są środki w Funduszu Rezerwy Demograficznej. Zostały jednak one w części już wykorzystane, mimo że prawo przewiduje taką możliwość wyłącznie w przypadku niewydolności systemu wynikającej z przyczyn demograficznych.

 Powyższe czynniki mają druzgocący wpływ na wyniki finansowe Funduszu Ubezpieczeń Społecznych deficyty wykazują tendencję wzrostową. Z każdym rokiem będzie coraz trudniej finansować system.

 Wzrastają także wydatki nawet zdyskontowane, w wariancie umiarkowanym będą niemal dwukrotnie wyższe w roku 2060 niż obecnie.

 Wszelkie szczegóły znajdują się w raporcie, który przesyłamy na żądanie.

Źródło: Fundacja Republikańska

dostarczył:
netPR.pl