Inflacja rośnie, a stopy procentowe mogą spadać. Rynek nie wierzy w odporność Polski na kryzys?

Inflacja rośnie, a stopy procentowe mogą spadać. Rynek nie wierzy w odporność Polski na kryzys?

Pieniądze
Pieniądze Źródło: Shutterstock / Łukasz Wróbel
Inflacja rośnie, a mimo to ekonomiści uważają, że w najbliższym roku dojdzie do obniżki stóp procentowych. Skąd takie przypuszczenia? Rynek prawdopodobnie nie wierzy, że polska gospodarka jest tak odporna na globalne zawirowania, jak do tej pory.

2,9 proc. Taki wskaźnik inflacji w lipcu podał oficjalnie Główny Urząd Statystyczny. Miesiąc wcześniej GUS informował o poziomie 2,5 proc. Narodowy Bank Polski przekazał, że inflacja bazowa wyniosła 2,2 proc. wobec 1,9 w czerwcu. Wskaźnik banku centralnego nie bierze pod uwagę bardzo niestabilnych i rosnących cen energii i żywności.

„W lipcu inflacja była w Polsce najwyższa od października 2012 r., a inflacja bazowa, wykorzystywana przez ekonomistów do mierzenia fundamentalnych trendów cenowych, była najwyższa od lipca 2012 r. A mimo to rynek finansowy wycenia, że w Polsce dojdzie w najbliższym roku do obniżki stóp procentowych”. – komentuje Ignacy Morawski, dyrektor Spotdata.

Niepasujący element układanki

Co ciekawe, mimo rosnącej inflacji, rynek oczekuje, że w ciągu najbliższych kilku kwartałów Narodowy Bank Polski obniży stopy procentowe. Jest to następstwo globalnego luzowania polityki pieniężnej przez banki centralne. Amerykański FED obniżył stopy procentowe o 0,25 proc., ale naciskany, między innymi przez prezydenta Donalda Trumpa, ma je obniżyć do końca roku o 0,75 punktu procentowego.

Podobnych ruchów można więc spodziewać się także ze strony polskiego banku centralnego. Polska gospodarka jest bowiem częścią globalnej układanki. „Oznacza to też, że rynek wycenia, iż polska gospodarka nie będzie zupełnie odporna na spowolnienie na świecie. Choć warto pamiętać, że w okresach bardzo dużej zmienności rynek ma tendencję do przereagowywania. Wyceny rynkowe to nie wyrocznie”. – ocenia Morawski.

Czytaj też:
Nadchodzi kolejny kryzys? Potwierdza to zjawisko, które ostatnio miało miejsce w 2007 roku