Guterres stwierdził, że wyłącznie jego działania, by od stycznia ograniczać wydatki, pozwoliły na zorganizowanie zeszłomiesięcznego szczytu. – W tym miesiącu będziemy mieli najwyższy od dekady deficyt. Ryzykujemy sytuację, że w listopadzie nie będziemy mieli środków na wypłaty dla pracowników – tłumaczył sekretarz generalny na spotkaniu ze 193 członkami komitetu budżetowego. – Nasza praca i nasze reformy są zagrożone – dodał.
Długi USA
Największym płatnikiem do kasy ONZ są Stany Zjednoczone, które odpowiadają za ponad 22 proc. z budżety wysokości 3,3 mld dolarów na rok 2019. Z tej kwoty pokrywane są na działania w zakresie pomocy humanitarnej, programów rozbrojeniowych, spraw gospodarczych, społecznych, politycznych oraz komunikacji. Jak podkreśla Reuters, USA zalegają z płatnością około 381 mln dolarów za poprzednie budżety, a do tegorocznego nie wpłaciły 674 mln dolarów.
Oficjalny przedstawiciel USA przy ONZ zapewnia jednak, że Stany wpłacą większość należności jesienią, podobnie jak czyniły to wcześniej. Donald Trump już wcześniej podnosił z kolei temat reformy finansowej organizacji twierdząc, że udział w budżecie i obciążenia, jakie ponosi jego kraj, są „niesprawiedliwe”.
Czytaj też:
Swobodny gest Trumpa wobec prezydenta Finlandii. Polityk zareagował stanowczo