To ich proces był nadzieją dla frankowiczów. Wygrali, a teraz bank domaga się 800 tys. zł

To ich proces był nadzieją dla frankowiczów. Wygrali, a teraz bank domaga się 800 tys. zł

Frank szwajcarski
Frank szwajcarski Źródło:Pixabay / softcodex
Raiffaisen Bank wyliczył, że jeśli państwo Dziubak odstąpią od umowy kredytowej, będą musieli zapłacić blisko 800 tys. zł. To w ich sprawie orzekł ostatnio TSUE. Sprawą zainteresował się teraz także Rzecznik Praw Obywatelskich.

Sprawa państwa Dziubak, w której orzekał Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej, była uznawana za nadzieję dla polskich kredytobiorców, którzy zaciągnęli kredyty hipoteczne indeksowane do franka szwajcarskiego. Pozytywne dla konsumentów orzeczenie TSUE miało być początkiem masowych pozwów przeciwko bankom, okazuje się, że mogą być one długie i bardzo problematyczne.

800 tys. zł kary

Raiffaisen Bank, w którym feralny kredyt zaciągnęli państwo Dziubak, postanowił wejśc na ścieżkę wojenną. Jak informuje portal prawo.pl, bank podczas rozprawy dotyczącej umowy kredytowej, która odbyła się 4 listopada, wyliczył, że małżeństwo w przypadku unieważnienia, będzie musiało zapłacić niemal 800 tys. złotych. Chodzi o 477 tys. złotych za bezumowne korzystanie z kapitału przez 11 lat, a także ponad 321 tys. zł odsetek z tego tytułu. Dodatkowo bank twierdzi, że będzie mógł odebrać mieszkanie, którego dotyczył kredyt.

Sąd nie ogłosił wyroku w tej sprawie, gdyż włączył się do niej Rzecznik Praw Obywatelskich, który chce przedstawić swoje stanowisko. W związku z tym kolejna rozprawa odbędzie się 3 stycznia 2020 roku.

Czytaj też:
Przełomowy wyrok TSUE w sprawie frankowiczów. Co zrobić, aby na nim skorzystać?

Opracował:
Źródło: prawo.pl