Nowe narzędzie władz budzi kontrowersje. Rządzący z wglądem do informacji o kontach Polaków

Nowe narzędzie władz budzi kontrowersje. Rządzący z wglądem do informacji o kontach Polaków

Akcja policjantów oraz funkcjonariuszy ABW i ŻW
Akcja policjantów oraz funkcjonariuszy ABW i ŻW Źródło: Policja
System Informacji Finansowej, który ma pozwolić wyłapywać nieprawidłowości w przepływach gotówki i pomóc w walce z terroryzmem, budzi wątpliwości. Czy będzie stanowił pole do nadużyć? W rozmowie z Business Insiderem o tym mechanizmie opowiadał dyrektor departamentu informacji finansowej w MF.

Rząd planuje wprowadzenie w życie ustawy powołującej System Informacji Finansowej, który ma służyć kontrolowaniu rachunków bankowych. Władze będą miały cząstkowy wgląd w konta utworzone we wszystkich instytucjach finansowych i nie ogranicza się to tylko do firm, ale też osób prywatnych. Takie uprawnienia będą miały m.in. ABW, CBA, Straż Graniczna, policja, SKW i SWW czy Urząd Skarbowy.

Ma to pomóc w monitorowaniu przepływów gotówki, a w efekcie: wspomóc wyłapywanie podejrzane przepływy pieniężne i ewentualne przestępstwa finansowe. Skierowana jest też przeciwko terroryzmowi – ma pomóc w szybkim ustalania dróg, poprzez które terroryści pozyskują fundusze lub czy po prostu mają konto w danym kraju. Ustawa, która wprowadzi System Informacji Finansowej, jest zaplanowana na pierwszy kwartał 2021 roku.

Służby będą miały wgląd w konta Polaków. Stec wyjaśnia

O tych rozwiązaniach rozmawiał z Business Insider Polska dyrektor departamentu informacji finansowej w Ministerstwie Finansów Marcin Stec. Jak podkreślał Stec, pomysł nie wyszedł bezpośrednio od rządzących, a jest on realizacją dyrektywy unijnej, do której „implementacji jesteśmy zobowiązani”.

Stec wyjaśniał, że obecnie już posiadamy pewne narzędzia, które pozwalałyby na wgląd na konta w razie jakichkolwiek podejrzeń, ale są one czasochłonne. – Jeśli np. dostaniemy pytanie z Francji o to czy podejrzewana u nich o terroryzm osoba ma w Polsce rachunki bankowe, to musimy wysłać zapytanie do około 600 banków i instytucji finansowych – mówił.

Nowe uprawnienia służb polem do nadużyć? Będą mogły zaglądać w konta

Dyrektor departamentu informacji finansowej w MF zapewnił też, że system nie zostawi pola do nadużyć służbom, choć te nie będą musiały teraz występować do banków o sprawdzenie konkretnej osoby, a dostaną swego rodzaju „wyszukiwarkę” danych.

– Nie każdy będzie miał dostęp do bazy. Będzie on ograniczony, nie będzie można sobie w niej sprawdzać każdej osoby podejrzewanej o jakąkolwiek działalność przestępczą. Logowanie do systemu i wyszukiwanie konkretnych osób będzie ściśle monitorowane – powiedział Stec w rozmowie z Business Insiderem.

Marcin Stec zaznaczył przy tym, że najpierw będzie musiało wystąpić „podejrzenie popełnienia poważnego przestępstwa”, by w ogóle ktoś mógł zacząć korzystać z systemu. Dodał, że system pozwoli tylko sprawdzić, czy ktoś posiada konto, skrytkę czy rachunek maklerski. Podkreślił, że nie system nie pozwoli na sprawdzenie „jakie ma saldo na rachunku, jakie przeprowadza transakcje, jakie posiada aktywa czy co trzyma w skrytce”.

Czytaj też:
Służby będą mogły zajrzeć na konta Polaków. Rząd tworzy nowe narzędzie

Źródło: Business Insider