Sytuacja na rynku finansowym w kontekście udzielonych kredytów w bankach i pożyczek w firmach pozabankowych
Artykuł sponsorowany

Sytuacja na rynku finansowym w kontekście udzielonych kredytów w bankach i pożyczek w firmach pozabankowych

Perspektywa finansowa
Perspektywa finansowa Źródło:Materiały partnera
Sytuacja finansowa i jej dynamika a lockdown. Perspektywy na przyszły rok

Pandemia COVID-19 i tak zwany lockdown z całą pewnością nie przyczyniły się do wzmocnienia sytuacji na polskim rynku finansowym. W momencie gdy zamknięto granice państw, przestały prężnie działać koncerny, przedsiębiorstwa, większe oraz mniejsze zakłady pracy. Zamknięto również szkoły i inne placówki oświatowe, wprowadzono znaczne reżimy sanitarne w takich miejscach jak: galerie handlowe, kina, restauracje, puby itd.

Należy zdawać sobie sprawę, że zamożność podmiotu państwowego i jego stabilne zaplecze finansowe, a wraz z tym również otwartość banków i placówek pozabankowych na udzielanie zobowiązań – są zależne obecnie od sytuacji epidemiologicznej.

W chwili, gdy ludzie tracą pracę, a przedsiębiorcy nie mają dochodów, lub też zarabiają znikome kwoty, wystarczające jedynie na utrzymanie dotychczas prowadzonego interesu, udzielanie kredytów jest dla banków sporym ryzykiem.

Jak COVID-19 wpłynął na sytuację bankową i parabankową?

Koronawirus sprawił, że banki i inne placówki finansowe utraciły swoje akcje i obligacje, których wartość znacznie spadła. Bez wątpienia jest to poważny wstrząs, nie tylko dla krajowej, ale również dla światowej gospodarki.

Warto zaznaczyć, że już w pierwszej połowie roku sytuacja na rynku finansowym w Europie (która bezpośrednio oddziałuje na polskie sprawy) została narażona na bardzo poważny wstrząs, którego być może nigdy dotąd nie przeżyła w tak szerokim wymiarze.

Następnie, w trzecim kwartale doszło do swoistego odbicia, które zwiastowało próbę powrotu na normalnej, prężnej codzienności. Wówczas przedsiębiorcy oraz osoby fizyczne rzeczywiście zaczęli odbudowywać swoje budżety, dążąc do nawiązania do stanu istniejącego przed nadejściem pandemii. Banki coraz chętniej udzielały wtedy kredytów i różnego rodzaju pożyczek. Z tego względu, że rozmrożono gospodarkę, ludzie zaczęli zarabiać i kupować znacznie więcej, ponieważ motywy i oczekiwania społeczne znacznie zwiększyły się poprzez przerwę spowodowaną lockdownem.

Ponowne i dość nieoczekiwane nasilenie pandemii, ponowne restrykcje i kolejne „uśpienie” położyło kres nowemu startowi, odwlekając wszystko w czasie. Dla sytuacji na rynku finansowym, w kontekście udzielonych i udzielanych wciąż w tym roku kredytów i pożyczek, oznacza to mniej więcej tyle, że sytuacja epidemiologiczna nie jest jednoznaczna, a wraz z tym prognozy, przewidywania i wnioski także pozostają niepewne.

Realna perspektywa funkcjonowania rynku finansowego na lata 2021 i 2022

Zdaniem eksperta rynku finansowego i gospodarczego z portalu Financer.com Polska, mierzymy się obecnie z niespotykaną dotąd sytuacją, której skutków – na ten moment – nie jesteśmy w stanie dokładnie sprecyzować. „Tak naprawdę nie wiemy, co jeszcze się wydarzy i jakie to przyniesie konsekwencje. Prognoza gospodarcza z jesieni 2020 pokazała nam, że gospodarka strefy euro skurczy się o niemal 7,8% w skali roku, następnie przebrnie ona do strefy wzrostu i odbuduje się o nieco ponad 4% w roku 2021 i o 3% w roku 2022” — mówi Grzegorz Pietruczuk. Dodatkowo cała gospodarka europejska, wliczając w to akcje, obligacje i walutę – skurczy się w roku 2020 o 7,4% i wzrośnie w 2021 roku o 4,1 % i 2022 roku o 3%”.

Prognoza Gospodarcza dla strefy Euro

Jak widać, tegoroczny, dość zauważalny spadek wywołany pandemią koronawirusa, według przewidywań specjalistów i badań oraz analiz światowych rynków – będzie stopniowo odbudowywany i wyrównywany w perspektywie najbliższych 2 lat.

Jakie są nadzieje na nadchodzące lata dotyczące rynku finansowego?

Czy rok 2021 przyniesie znaczną poprawę i wzrosty? Tego nie da się w stu procentach przewidzieć. Według prognoz finansowych – lata 2021 i 2022 mają przynieść nam stabilizację, wzrosty i powrót do tego, co było.

Te lata mają sprawować funkcję systemu naprawczego, a dopiero w 2023 są przygotowywane plany perspektywiczne, dążące do ponadpodstawowego wzrostu, zaprzepaszczone poprzez tegoroczne straty finansowe. Należy podkreślić, że banki i placówki pozabankowe są uzależnione od sytuacji finansowej państwa, a także jego „sąsiadów”. Dzieje się tak głównie dlatego, że inwestują one na światowych rynkach, obracając akcjami, aktywami, obligacjami, inwestując, pomnażając gotówkę, kontrolując poziom zamożności walut, wzrosty i utraty poszczególnych akcji.

W momencie kiedy dochodzi o spadku wartości walutowej, a akcje zaczynają gwałtownie spadać poprzez zamrożenie właściwie całej światowej gospodarki, tak jak to miało miejsce w marcu 2020 – najwięcej tracą na tym właśnie banki i parabanki, które dodatkowo muszą egzekwować terminowe spłaty rat i odsetek kredytowych, pożyczkowych. Jest to niezwykle trudne, albowiem ludzie, pozostawieni często bez środków finansowych, nie są w stanie oddawać terminowo swoich zadłużeń.

Ponadto, banki i parabanki nie są skore do udzielania pomocy finansowej przez swoją obecną sytuację i liczne zagrożenia pozycyjne, ale też ze względu na to, że sytuacja finansowa danego podmiotu również nie jest pewna. Zatem udzielenie finansowego wsparcia, w chwili gdy nie wiąże się z całkowitą pewnością o wypłacalności danego kredytobiorcy, bardzo często nie może zostać zrealizowane, jest odkładane w czasie, wydłużone albo całkowicie odrzucane.

Źródło: Financer.com