100 rajskich wysp trafiło na sprzedaż. Aukcja budzi ogromne kontrowersje

100 rajskich wysp trafiło na sprzedaż. Aukcja budzi ogromne kontrowersje

Dodano: 
Jedna z wysp archipelagu Widi
Jedna z wysp archipelagu Widi Źródło: Shutterstock / Udi Hammin Faroja
Już w przyszłym tygodniu londyński dom aukcyjny Sotheby’s wystawi na aukcję tropikalny archipelag złożony ze 100 wysp, położonych niedaleko Bali. Budzi to obawy ze względu na możliwe zagrożenie dla ekosystemu, w tym dla ogromnych raf koralowych.

Rezerwat Widi znajduje się w chronionym rejonie mórz „Trójkąta Koralowego”, a organizator licytacji określa go „jednym z najbardziej nietkniętych ekosystemów atolu koralowego, jaki pozostał na Ziemi”. Składa się w większości z lasów deszczowych, lagun, jezior i raf koralowych, będących domem dla bogatej podwodnej fauny. Archipelag rozciąga się na ponad 10 000 hektarów i mieści się na północny wschód od Bali.

Firma zamiast archipelagu

Choć sprzedaż wysp w Indonezji jest zakazana dla osób nie będących jej obywatelami, to zainteresowani licytować będą udziały w PT Leadreship Island Indonesia (LII), firmie deweloperskiej posiadającej licencję na budowę eko-kurortu i luksusowych nieruchomości mieszkalnych na terenie rezerwatu. W planach rozwoju wysp uwzględniono m.in. prywatne lądowisko. „Każdy miliarder może posiadać prywatną wyspę, ale tylko jeden może posiąść tę wyjątkową ofertę obejmującą ponad 100 wysp” – pisze w komunikacie prasowym wiceprezes Sotheby’s Charlie Smith.

Archipelag na sprzedaż. Obawy ekologów

Zdaniem niektórych ekologów rozwój archipelagu może odciąć od niego lokalne społeczności i być znaczącym zagrożeniem dla żyjącej tam fauny i flory. Regiony te są domem dla setek rzadkich i zagrożonych gatunków, takich jak płetwale błękitne, czy rekiny wielorybie. – Jak można zagwarantować, że te wyspy nie będą wykorzystane do celów turystycznych? A co z dostępem dla lokalnych społeczności po tym, jak wyspy staną się prywatną własnością? – pyta lokalny ekolog Iwan Sofiawan.

Zapytany przez The Guardian o kwestie środowiskowe Charlie Smith z Sotheby’s, przekazał w oświadczeniu, że firma deweloperska LII będzie „aktywnie zaangażowana, a nie tylko przekaże cały projekt” oraz że plan firmy obejmuje „mniej niż 1 proc. lasów deszczowych” i „0,005 proc. całego rezerwatu”. Deklaruje również, że firma przeznaczy w pierwszym roku 1,5 miliona dolarów na patrole bezpieczeństwa, a w drugim roku realizować będzie programy badawcze.

Kosztowna inwestycja

Choć nie podano jeszcze ceny wywoławczej aukcji, to zainteresowani proszeni są o wpłacenie kaucji w wysokości 100 000 dolarów. Licytacja rozpocznie się 8 grudnia o godzinie 10 czasu polskiego, a zwycięzca zainwestować będzie musiał „znaczną kwotę”.

Czytaj też:
Wyspiarski kraj uwielbiany przez Polaków. Zimą gwarantuje piękną pogodę
Czytaj też:
Podróż w głąb czasu. Niesamowity hotel na Litwie

Źródło: The Guardian