Kredyty hipoteczne odchodzą w przeszłość. Banki bezlitosne

Kredyty hipoteczne odchodzą w przeszłość. Banki bezlitosne

Dodano:   /  Zmieniono: 
Większość banków zaostrzyło swą politykę kredytową. Najmocniej uderzyło to w osoby zainteresowane kredytami hipotecznymi 123RF
Kto nie zdążył wziąć kredytu na mieszkanie będzie już mieć z tym spory problem. Banki mocno przykręcają śrubę chętnym na kredyty hipoteczne wynika z analiz Narodowego Banku Polskiego. Już pod koniec 2011 roku banki zaostrzyły kryteria ich przyznawania. A zapowiadają, że w najbliższej przyszłości zrobią to jeszcze silniej.
Na przełomie grudnia i stycznia bank centralny przeprowadził ankietę wśród 29 banków, które mają w swym portfelu w sumie 82 proc. wszystkich kredytów. Analitycy NBP pytali w niej m.in. o to jak banki zmieniają kryteria pożyczania pieniędzy czy liczenia zdolności kredytowej potencjalnych klientów.

Po analizie ankiety okazało się, że już w czwartym kwartale większość banków zaostrzyło swą politykę kredytową. Chodzi głównie o zmianę zasad wyliczania zdolności kredytowej oraz podwyższenie marż. Najmocniej uderzyło to w osoby zainteresowane kredytami hipotecznymi. Bo nie dość, że kredyty w walutach obcych są już praktycznie zupełnie niedostępne, to nawet w przypadku pożyczek złotowych banki wymagają coraz wyższego wkładu własnego oraz dodatkowych zabezpieczeń. Okazuje się, że zaostrzeniu uległa również polityka kredytowa stosowana wobec małych i średnich przedsiębiorców. Na dodatek większość banków zadeklarowała dalsze zaostrzanie wymagań w pierwszym kwartale tego roku.

'Jednocześnie większość banków przewiduje obniżenie się popytu na kredyty mieszkaniowe. Oczekiwania odnośnie obniżonego popytu dotyczą również kredytów konsumpcyjnych, zaś w przypadku kredytów dla przedsiębiorstw banki nie przewidują istotnych zmian' ? piszą specjaliści NBP w raporcie.

- Dla wielu potencjalnych kredytobiorców, zwłaszcza tych ze stosunkowo niewysokimi dochodami może to oznaczać, że po prostu nie dostaną kredytu i będą zmuszeni do odłożenia planów kupna własnego mieszkania ? komentuje Bernard Waszczyk z Open Finance. Dodaje, że bogatsi kupujący, a więc ci, którzy kredyt będą mogli otrzymać, zostaną z kolei zmuszeni do weryfikacji swoich planów.

Czy ostrzejsza polityka banków może wywołać zapaść na rynku nieruchomości?

- Kataklizmu czy jakiegoś gwałtownego załamania bym się nie spodziewał. Nastąpi raczej stagnacja lub niewielki spadek rzędu 5 proc. ? prognozuje Waszczyk. Dodaje, że deweloperzy już reagują na trudniejsza sytuację, budując mniejsze, a co za tym idzie tańsze mieszkania. ? Rynek wtórny jest w gorszej sytuacji, ale tu sprzedający będą musieli spuścić nieco z tonu, z kolei kupujący będą stawiać raczej na mniejsze mieszkania lub te położone w gorszych lokalizacjach ? dodaje.

Większość banków tłumaczy zaostrzanie polityki kredytowej spodziewanym pogorszeniem sytuacji gospodarczej. A co za tym idzie ? gorszą kondycją przedsiębiorstw i trudniejszą sytuacja na rynku pracy.

Całość raportu NBP czytaj: TUTAJ