Michał Hulbój, analityk Erste Securities Polska: Optymizm był przedwczesny

Michał Hulbój, analityk Erste Securities Polska: Optymizm był przedwczesny

Dodano:   /  Zmieniono: 
Michał Hulbój, analityk Erste Securities Polska. Archiwum 
Ostatnie dane statystyczne, jakie napływają do nas z globalnej gospodarki, w zdecydowanej większości niestety nie sprzyjały rynkom kapitałowym.
Obcięcie przez MFW prognoz wzrostu światowego PKB, kolejne obniżki ratingów kredytowych ważnych systemowo banków oraz państw peryferyjnej części Europy czy wreszcie najsłabszy od trzech lat wzrost chińskiej gospodarki nie nastrajały pozytywnie inwestorów.

Po dość znaczącym odreagowaniu głównych światowych indeksów w czerwcu, co było po części efektem spekulacji dotyczących możliwej kolejnej operacji LTRO (Long Term Refinancing Operation), przyszedł czas zastanowienia, czy aby inwestorzy nie oceniali obecnej sytuacji zbyt optymistycznie. W świetle obserwowanego globalnego spowolnienia, braku ostatecznej decyzji rozwiązującej kryzys zadłużeniowy peryferyjnych krajów strefy euro czy też czekających nas w niedalekiej przyszłości kolejnych przetargów obligacji w Hiszpanii trudno dopatrzyć się jednoznacznych sygnałów sugerujących obecnie akumulowanie akcji. Jedyną klasą aktywów, która odnotowuje silne wzrosty w ostatnim okresie, są produkty rolnicze, głównie zboża. Jest to jednak bardziej efekt spodziewanego szoku podażowego, z którym możemy mieć do czynienia na skutek suszy, które nawiedziły USA.

Warto również zaznaczyć, że wchodzimy powoli w okres publikacji przez spółki swoich wyników za II kwartał 2012 r. Jak dotąd bardzo mała liczba spółek podała wynik, stąd trudno ocenić, jaki wpływ miało to na wyceny akcji. Niewątpliwie jednak II kwartał jest pierwszym okresem od dłuższego czasu, kiedy analitycy spodziewają się spadku wyników netto spółek amerykańskich w porównaniu z I kwartałem. Jest to zatem niekorzystny moment na zakup papierów.