Polska firma wprowadza na rynek testy na koronawirusa. Jej akcje na GPW wystrzeliły

Polska firma wprowadza na rynek testy na koronawirusa. Jej akcje na GPW wystrzeliły

Koronawirus - ilustracja
Koronawirus - ilustracja Źródło: Shutterstock / Savanevich Viktar
Notowana na Giełdzie Papierów Wartościowych firma Cormay poinformowała o wprowadzeniu na polski rynek testów diagnostycznych na obecność SARS-CoV-2. Akcje firmy wystrzeliły w górę.

Firma Cormay wprowadziła na polski rynek testy laboratoryjne umożliwiające diagnozowanie zakażeń wywołującym chorobę COVID-19. Testy są rozwiązaniem firmę SNIBE, które na szeroką skalę wykorzystywane jest obecnie w Chinach. Przed kilkoma dniami zostały także zarejestrowane do stosowania w krajach Unii Europejskiej. Jednym z pierwszych rynków, na który zostały zamówione, są Włochy.

„MAGLUMI 2019-nCoV, opracowane przez jednego z globalnych liderów diagnostyki immunologicznej, firmę SNIBE, pozwalają na ocenę obecności przeciwciał (IgG i IgM) przeciwko koronawirusowi. Badania przeznaczone do wykonywania w laboratoriach diagnostycznych mogą być stosowane wspólnie z innymi procedurami diagnostycznymi, w tym dostępnymi obecnie testami genetycznymi na obecność koronawirusa SARS-CoV-2, w celu zwiększenia skuteczności diagnostyki na różnych etapach choroby. Testy zostały zgłoszone przez Cormay w polskim Urzędzie Rejestracji Produktów Leczniczych, Wyrobów Medycznych i Produktów Biobójczych, co umożliwia ich natychmiastowe stosowanie w Polsce. MAGLUMI 2019-nCoV to jedyne dostępne na rynku testy serologiczne umożliwiające diagnozowanie zakażeń koronawirusem COVID-19” – czytamy w komunikacie firmy.

– Jesteśmy w bieżącym kontakcie z firmą SNIBE w celu zabezpieczenia dostaw tych odczynników do Polski, a pierwsza ich partia dotrze do kraju w ciągu kilku najbliższych dni. Obecnie kilka ośrodków diagnostycznych w Polsce posiada już sprzęt umożliwiający przeprowadzanie testów z wykorzystaniem odczynników MAGLUMI 2019-nCoV, prowadzimy rozmowy z kolejnymi ośrodkami diagnostycznymi w celu wyposażenia ich w stosowne analizatory i testy. Kontaktujemy się też z instytucjami państwowymi informując je o możliwościach stosowania i dostaw nowych testów –informuje Janusz Płocica, prezes PZ Cormay.

Akcje poszybowały

Na informacje błyskawicznie zareagowali inwestorzy. Jeszcze rano, za akcję spółki notowanej na  trzeba było zapłacić 94 grosze. Obecnie to już 1,40 zł. Spółka zanotowała wzrost o 42,42 proc. i pozostaje na fali wzrostowej.

Czytaj też:
NA ŻYWO: Epidemia koronawirusa. Najnowsze informacje z czwartku 27 lutego