Sejm skierował nowelę m.in. obniżającą stawkę PIT do 17 proc. do KFP

Sejm skierował nowelę m.in. obniżającą stawkę PIT do 17 proc. do KFP

podatki, pit, rozliczenie, urząd skarbowy (fot. © Patryk Kosiński /Fotolia.pl)
Sejm po pierwszym czytaniu skierował projekt ustawy zmieniającej ustawę o podatku dochodowym od osób fizycznych (PIT) przewidujący m.in. obniżkę stawki PIT do 17 proc. z 18 proc. do dalszego rozparzenia w komisji sejmowej.

– Marszałek Sejmu po zasięgnięciu opinii Prezydium Sejmu proponuje, aby Sejm skierował rządowy projekt ustawy zmieniającej ustawę o podatku dochodowym od osób fizycznych oraz ustawę o zmianie ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych oraz niektórych innych ustaw zawartych w druku nr 3714 do Komisji Finansów Publicznych w celu rozpatrzenia – powiedziała wicemarszałek Sejmu Małgorzata Kidawa-Błońska.

Komisja ma przedstawić sprawozdanie jeszcze na bieżącym posiedzeniu Sejmu.

Wcześniej projekt ustawy prezentował w Sejmie premier Mateusz Morawiecki. – Jest rzeczą charakterystyczną, że Prawo i Sprawiedliwość obniża podatki. PiS obniżyło podatek CIT z 19 proc. do 9 proc. dla wszystkich małych i średnich podmiotów, a dzisiaj przedstawiamy projekt powszechnej obniżki podatku PIT dla 25 mln obywateli. To jest niezwykle ważny projekt Ten projekt ma na celu przyspieszenie budowy klasy średniej w Polsce – powiedział premier Morawiecki podczas debaty sejmowej.

Dodał, że projekt składa się jakby z dwóch części i po pierwsze zostanie obniżony z 18 proc. na 17 proc. podatek PIT dla wszystkich obywateli, ale również dla wszystkich emerytów i będzie dotyczyło około 25 mln Polaków. – Druga część to podwyższenie kosztów uzyskania przychodów. Koszty uzyskania podwyższone będą z 1335 zł na 3000 zł, a dla osób dojeżdżających do pracy z 1600 zł zostanie podniesiona kwota do 3600 zł rocznie – podkreślił Morawiecki.

Posłowie opozycji zwracali uwagę, że związku z obniżką podatku PIT spadną dochody samorządów, które nie otrzymają rekompensat.

Poseł Michał Szczerba zwrócił uwagę, że w skali całego kraju dochody samorządów spadną o 6,6 mld zł, a ubytek dla samej Warszawy szacowany jest na 746 mln zł.

Czytaj też:
Sejm za powołaniem Mariana Banasia na prezesa NIK