Ryanair musi zwrócić opłatę za bagaż podręczny. Sąd nakazał zmianę regulaminu

Ryanair musi zwrócić opłatę za bagaż podręczny. Sąd nakazał zmianę regulaminu

Samoloty Ryanair
Samoloty Ryanair Źródło: Shutterstock / Karol Ciesluk
Sąd w Hiszpanii nakazał liniom lotniczym Ryanair zwrot klientce opłaty za  bagaż podręczny, który miał być zbyt ciężki. Irlandzki przewoźnik dostał ponadto nakaz usunięcia klauzuli dotyczącej tej kwestii z regulaminu.

Orzeczenie w tej sprawie zostało wydane w zeszłym miesiącu, ale opublikowano je dopiero w środę. Sąd orzekł, że linie lotnicze muszą zwrócić pasażerce 20 euro dodatkowej opłaty, które musiała uiścić po tym, jak zabrała na pokład samolotu z Madrytu do Brukseli małą walizkę o wadze pond 10 kilogramów.

Portal "The Local" podkreśla, że zgodnie z regulaminem Ryanair dopuszcza wnoszenie na pokład bagażu o wadze do 10 kilogramów, jeśli jego rozmiary pozwalają na schowanie go pod siedzeniem z przodu. Za bagaż o wadze przekraczającej 10 kg pobierana jest opłata, chyba że korzysta się z pierwszeństwa wejścia.

Hiszpański sąd określił taką politykę linii lotniczych jako „abuzywną”, czyli niedozwoloną, stanowiącą nadużycie w stosunku do praw klienta gwarantowanych na mocy hiszpańskiego prawa. W swoim orzeczeniu sędziowie poszli jeszcze dalej – ogłosili nieważność zapisów w regulaminie linii lotniczych Ryanair w zakresie bagażu podręcznego i nakazali przewoźnikowi usunięcie ich z warunków umowy.

Ryanair komentuje

Sprawę skomentował przewoźnik, który w komentarzu dla Wprost.pl, napisał: „Orzeczenie to nie wpłynie na ważność polityki bagażowej Ryanaira. Jest to odosobniony przypadek, w którym błędnie zacytowano wyrok TSUE oraz źle zinterpretowano swobodę handlową linii lotniczych w zakresie określania wielkości bagażu kabinowego”.

Czytaj też:
Ryanair podał wyniki finansowe za pierwsze półrocze. Ponad 1,1 mld euro zysku

Źródło: The Local Spain