Tuż po tym, jak pasażerowie samolotu do Bukaresztu zostali ewakuowani, na miejscu pojawiły się służby lotniska, które zabezpieczyły maszynę. W komunikacie podano, że służby zaopiekowały się też pasażerami. „Żadna z osób nie została poszkodowana. W czasie tych działań, na około 20 minut został wstrzymany ruch lotniczy” – czytamy.
Pasażerowie samolotu, który został ewakuowany, wznowili podróż o godzinie 13:15, drugim, podstawionym przez przewoźnika samolotem. „Potwierdzamy, że miał miejsce wyciek z agregatu na terenie lotniska, ale nie była to w żadnym wypadku sytuacja kryzysowa ani alarmowa. Była to awaria nie mająca wpływu na funkcjonowanie portu” – czytamy w komunikacie. Podano, że neutralizacja „tego typu rozlewisk” jest jednym ze „standardowych zadań służb lotniska”.
Czytaj też:
Warszawa. Śmiertelne potrącenie 50-latka. Sprawca uciekł z miejsca wypadku