Bolt wprowadził zniżkę dla kobiet. Internauci piszą o „dyskryminacji” meżczyzn

Bolt wprowadził zniżkę dla kobiet. Internauci piszą o „dyskryminacji” meżczyzn

Samochód firmy Bolt
Samochód firmy Bolt Źródło:Shutterstock / Karolis Kavolelis
8 marca naszym drogim paniom wręczać będziemy kwiatki i czekoladki. Do tego dnia zostało jednak jeszcze trochę czasu, możemy więc śmiało oburzać się na akcję promocyjną Bolta, który postanowił na kilka dni wprowadzić zniżki dla kobiet. A w całym tym zamieszaniu umknie nam, że ewentualna dyskryminacja może dotyczyć nie płci, a... narodowości.

Konkurująca z Uberem firma przewozowa Bolt (dawniej Taxify) znana jest ze swoich zaangażowanych akcji marketingowych. Prawdopodobnie nikt nie zwróciłby przecież uwagi na zniżkę z okazji Dnia Kobiet, gdyby nie powiązanie jej z pewną kwestią społeczną i dołączone uzasadnienie. „Mówi się, że w Polsce różnice w wynagrodzeniach kobiet i mężczyzn są stosunkowo niewielkie. To nie do końca prawda. Najnowszy raport Głównego Urzędu Statystycznego wskazuje, że miesięczne wynagrodzenie mężczyzn w październiku 2018 roku było o 19,9 proc. wyższe niż kobiet” – czytamy na oficjalnym profilu Bolta na Instagramie.

instagram

Aby zwrócić uwagę na ten problem, firma zaoferowała klientkom płci żeńskiej zniżkę w wysokości 19,9 proc. właśnie. Po wykonaniu instrukcji dołączonej do wpisu na Instagramie, każda pasażerka korzystająca z aplikacji Bolt otrzyma rabat na pięć kolejnych przejazdów. W tym samym czasie w Wielkiej Brytanii identyczna promocja obejmie jednak aż dziesięć kursów. Ten wątek jednak zauważa jakby mniejsza liczba osób.

instagram

Polscy internauci skupili się na sporze o to, czy kobiety faktycznie są u nas dyskryminowane płacowo, czy dane GUS są odpowiednio interpretowane i zarzucili firmie... dyskryminację mężczyzn. W komentarzach pod postem na Instagramie oraz m.in. na Wykopie podnoszą, że analogicznych akcji Bolt nie organizuje na Dzień Mężczyzny. Pytani, czy aż tak bardzo przeszkadza im, że kobiety jednorazowo zaoszczędzą drobne sumy, odwołują się do zasad i krytykują „podpinanie ideologii” pod promocję.

Czytaj też:
Dyrektor generalny Ubera: Posunęliśmy się za daleko
Czytaj też:
Łódź. Taksówkarz upił przypadkowych pasażerów i zmusił ich do seksu?