Czy można oddać auto do serwisu i iść do salonu kupić samochód?

Czy można oddać auto do serwisu i iść do salonu kupić samochód?

Warsztat samochodowy, zdjęcie ilustracyjne
Warsztat samochodowy, zdjęcie ilustracyjne Źródło: Fotolia / Wellnhofer Designs
W związku z obostrzeniami w przemieszczaniu się kierowcy pytają nas o to, czy mogą korzystać z salonów samochodowych, salonów aut używanych oraz serwisów. Odpowiadamy.

Nowe rozporządzenie rządu nie zakazuje dilerom handlu samochodami nowymi i używanymi, motocyklami, prowadzenia serwisu, ani sprzedaży usług finansowych i ubezpieczeń. Taką informację przekazuje Związek Dealerów Samochodów.

Jednak rozporządzenie Rady Ministrów z 31 marca w sprawie ustanowienia określonych ograniczeń, nakazów i zakazów w związku z wystąpieniem stanu epidemii wprowadza ograniczenia w funkcjonowaniu autosalonów i serwisów. Oto one.

Po pierwsze, na jedno stanowisko obsługi (lub kasę) mogą przypadać maksymalnie trzy osoby. Czyli, jeśli np. w salonie/serwisie są trzy stanowiska obsługi/stanowiska kasowe, to w jednym momencie na terenie salonu/serwisu może przebywać 9 klientów. Pracownicy nie są wliczani do tego limitu.

W godzinach od 10:00 do 12:00 salony i serwisy mogą przyjmować i obsługiwać jedynie osoby powyżej 65 roku życia. W pozostałych godzinach są dostępne dla wszystkich, w tym dla wspomnianych seniorów.

Od 2 kwietnia wszystkie salony/serwisymuszą dostosować się do ostrzejszych zasad bezpieczeństwa. Placówki handlowe i usługowe są obowiązane zapewnić klientom rękawiczki jednorazowe lub środki do dezynfekcji rąk oraz zdezynfekować po każdym kliencie stanowisko obsługi lub stanowisko kasowe.

To nie dotyczy klientów, ale jest bardzo ważne: pracodawcy muszą zapewnić dodatkowe środki bezpieczeństwa załodze. Stanowiska pracy muszą być oddalone od siebie, o co najmniej 1,5 metra. Pracownicy mają obowiązek używania rękawiczek, a także muszą mieć dostęp do płynów dezynfekujących. Za zapewnienie rękawiczek i środków dezynfekcji odpowiada pracodawca.

Na razie wszystkie te obostrzenia obowiązują do 11 kwietnia 2020 roku. Mogą zostać przedłużone, jeśli epidemia wciąż będzie trwała.

Czytaj też:
Analiza. Jak koronawirus wpływa na motoryzację?
Czytaj też:
Koronawirus wygonił ludzi z salonów samochodowych. Powstają więc wirtualne
Czytaj też:
Koronawirus. Mechanik sam przyjedzie po auto do naprawy
Czytaj też:
„Utrzymajmy rejestrowanie aut, bo będzie tragedia” – proszą dealerzy