Efekt uboczny pandemii. Producenci gier liczą zyski

Efekt uboczny pandemii. Producenci gier liczą zyski

Dungeons & Dragons
Dungeons & DragonsŹródło:Shutterstock / CiEll
Pandemia koronawirusa i spowodowany nią lockdown sprawiły, że wiele branż jest w dużych tarapatach. Część jednak bardzo na tym korzysta. Rekordowe zyski notują sklepy interernetowe oraz producenci gier, także popularnych „planszówek”.

Sposób na długie wieczory podczas przymusowego i obostrzeń dotyczących izolacji społecznej? Pomysłów jest wiele, ale wiele osób wróciło do sprawdzonych rozrywek sprzed lat. Renesans przeżywają puzzle, gry planszowe i klasyczne gry RPG (Role Playing Games).

Wzrost przychodów o 20 proc.

Hasbro Inc, czyli największy producent gier planszowy i puzzli na świecie, a także właściciel licencji do najpopularniejszej gry RPG - Dungeons & Dragons - zanotował rekordowy wzrost przychodów. W trzecim kwartale 2020 roku firma zanotowała aż 543 mln dolarów przychodów. To wzrost aż 21 proc. Do Hasbro należy tak znane "planszówki", jak legendarne Monopoly, czy Scrabble.

Wartość spółki wzrosła dzięki temu o 12,8 proc. do 1,78 mld dolarów, co przebiło przewidywania analityków, którzy zakładali osiągnięcie poziomu 1,75 mld. A to wszystko jeszcze przed czwartym kwartałem, który ze względu na prezenty świąteczne, jest co roku najlepszy dla branży.

Powrót starych graczy

Jednym z powodów tak dużych przychodów jest powrót do klasycznych gier RPG. Gracze, którzy w młodości grali w starsze edycje Dungeons & Dragons zaczęli masowo wracać do bardzo popularnej 5 edycji gry. W ostatnich miesiącach zyskuje ona również wielu nowych zwolenników. Model wydawniczy został również skonstruowany tak, że na rynku co parę tygodni pojawia się nowy podręcznik (a także jego wersja cyfrowa), co pozwala maksymalnie monetyzować licencję na grę.

Czytaj też:
Od piątku kolejny lockdown? Jest taki pomysł. Wszystko zależy od ilości zachorowań

Źródło: WPROST.pl / Reuters