Tomasz Regulski, analityk Raiffeisen Bank: Uwaga na PKB w strefie euro

Tomasz Regulski, analityk Raiffeisen Bank: Uwaga na PKB w strefie euro

Dodano:   /  Zmieniono: 
Tomasz Regulski, Raiffeisen Bank Polska Archiwum
Jeśli napłyną dziś złe dane o PKB w strefie euro, to indeks WIG20 prawdopodobnie na dłużej zejdzie poniżej 2300 punktów, a kurs złotego przekroczy poziom ponad 4,40 zł za euro.

Dzisiejsza sesja obfitować będzie w istotne wydarzenia makroekonomiczne w strefie euro i w USA, które powinny wywrzeć wpływ na rynki. Poznamy też dane z Polski.

Uwaga uczestników rynku skupiona będzie na wstępnych danych o PKB w strefie euro. Według rynkowych oczekiwań, wskaźnik ten wzrósł w trzecim kwartale o 1,4 proc. rok do roku wobec 1,6 proc. w kwartale poprzednim. Rozczarowujący odczyt oznaczałby wzrost prawdopodobieństwa miękkiej recesji w strefie euro, która utrudniłaby wyjście z kryzysu zadłużenia. Informacja o ewentualnym wolniejszym wzroście mogłaby wywrzeć negatywny wpływ zarówno na nastroje na warszawskim parkiecie, jak i na kurs złotego wobec dolara i euro, zwłaszcza w świetle wczorajszych słabych danych o produkcji przemysłowej w eurolandzie.

Jeśli scenariusz ten zrealizuje się, indeks WIG20 prawdopodobnie na dłużej zejdzie poniżej poziomu 2300 pkt, a kurs euro wobec złotego wzrośnie do ponad 4,40 zł za euro.

W dalszej części dzisiejszych notowań opublikowane zostaną m.in. dane o sprzedaży detalicznej w USA. W przypadku tego wskaźnika oczekiwania nie są zbyt wygórowane, w związku z czym stosunkowo łatwo będzie o pozytywne zaskoczenie, które powinno lekko wesprzeć nastroje w trakcie amerykańskiej sesji.

Interesujące dane napłyną dzisiaj również z Polski. Poznamy październikowy odczyt inflacji CPI oraz wrześniowe saldo na rachunku obrotów bieżących. Ich wpływ na sytuację na polskim parkiecie i w notowaniach złotego tradycyjnie będzie ograniczony, pierwszy z wymienionych wskaźników może jednak przynieść reakcję rynku instrumentów dłużnych. Według prognoz rynkowych, inflacja wzrosła w minionym miesiącu do 4 proc. rok do roku z 3,9 proc. we wrześniu. Z ryzykiem wiązałby się większy od prognoz wzrost inflacji, który prawdopodobnie przyniósłby lekki spadek wartości polskich obligacji skarbowych.