Okres przedświąteczny może przynieść dalszą poprawę nastrojów na rynkach finansowych. A potencjalny wzrost apetytu na ryzyko przed świętami będzie sprzyjał notowaniom złotego, który już od tygodnia stara się odrobić wcześniejsze duże straty.
We wtorek inwestorzy zapomnieli o wciąż nierozwiązanym kryzysie długu w strefie euro oraz o realnej groźbie grupowego obniżenia ratingów dla państw siedemnastki przez agencję Standard & Poor’s (S&P) i zaczęli kupować przecenione aktywa. Indeks WIG20 wzrósł o 1,5 proc., niemiecki DAX zyskał 3,1 proc., francuski CAC 40 ? 2,7 proc. Ropa podrożała o 3,1 proc., a miedź o 1,9 proc. Na tej fali 'popłynął' też złoty, umacniając się do głównych walut. Impulsem do zakupów były zaskakująco dobre dane z Niemiec i USA oraz udana aukcja hiszpańskich bonów skarbowych.
W grudniu indeks Instytutu Ifo wzrósł do 107,2 z 106,6 pkt miesiąc wcześniej, mocno zaskakując inwestorów, którzy oczekiwali jego spadku do 106,1 pkt. Podobną niespodziankę sprawiły dane z amerykańskiego rynku nieruchomości. W listopadzie liczba pozwoleń na budowę domów wzrosła o 5,7 proc. miesiąc do miesiąca do 681 tys., a liczba rozpoczętych budów o 9,3 proc. miesiąc do miesiąca, do 685 tys. To najlepsze dane od wiosny 2010 roku i lepsze od przewidywań ? zgodne rynkowe oczekiwania kształtowały się odpowiednio na poziomie 635 tys. i 630 tys.
Równie dobrze, jak powyższe dane została przyjęta aukcji hiszpańskiego długu. Średnia rentowność 3-miesięcznych bonów skarbowych spadła do 1,735 proc. z 5,11 proc. w listopadzie, a 6-miesięcznych do 2,435 proc. z 5,227 proc.
Okres przedświąteczny, o ile humorów inwestorom nie popsuje wspomniana agencja S&P, tnąc ratingi państwom strefy euro, może przynieść dalszą poprawę nastrojów na rynkach finansowych. Bliskość świąt będzie sprzyjała zamykaniu krótkich pozycji na rynkach akcji i surowców, po tym jak oba te rynki traciły przez ostatnie dwa tygodnie. Wsparciem kupujących powinny być licznie w tym tygodniu publikowane dane makroekonomiczne z USA ? w tym przede wszystkim raporty o sprzedaży domów na amerykańskim rynku wtórnym i pierwotnym w listopadzie, tygodniowe dane nt. wniosków o zasiłek dla bezrobotnych oraz indeksy Uniwersytetu Michigan i wskaźników wyprzedzających.
Potencjalny wzrost apetytu na ryzyko przed świętami będzie sprzyjał notowaniom złotego, który już od tygodnia stara się odrobić wcześniejsze duże straty. Zagrożenie ewentualną interwencją walutową Narodowego Banku Polskiego w końcówce roku, a także publikowane w najbliższy czwartek listopadowe dane o sprzedaży detalicznej, mogą dodatkowo wspierać proces jego umocnienia.
W grudniu indeks Instytutu Ifo wzrósł do 107,2 z 106,6 pkt miesiąc wcześniej, mocno zaskakując inwestorów, którzy oczekiwali jego spadku do 106,1 pkt. Podobną niespodziankę sprawiły dane z amerykańskiego rynku nieruchomości. W listopadzie liczba pozwoleń na budowę domów wzrosła o 5,7 proc. miesiąc do miesiąca do 681 tys., a liczba rozpoczętych budów o 9,3 proc. miesiąc do miesiąca, do 685 tys. To najlepsze dane od wiosny 2010 roku i lepsze od przewidywań ? zgodne rynkowe oczekiwania kształtowały się odpowiednio na poziomie 635 tys. i 630 tys.
Równie dobrze, jak powyższe dane została przyjęta aukcji hiszpańskiego długu. Średnia rentowność 3-miesięcznych bonów skarbowych spadła do 1,735 proc. z 5,11 proc. w listopadzie, a 6-miesięcznych do 2,435 proc. z 5,227 proc.
Okres przedświąteczny, o ile humorów inwestorom nie popsuje wspomniana agencja S&P, tnąc ratingi państwom strefy euro, może przynieść dalszą poprawę nastrojów na rynkach finansowych. Bliskość świąt będzie sprzyjała zamykaniu krótkich pozycji na rynkach akcji i surowców, po tym jak oba te rynki traciły przez ostatnie dwa tygodnie. Wsparciem kupujących powinny być licznie w tym tygodniu publikowane dane makroekonomiczne z USA ? w tym przede wszystkim raporty o sprzedaży domów na amerykańskim rynku wtórnym i pierwotnym w listopadzie, tygodniowe dane nt. wniosków o zasiłek dla bezrobotnych oraz indeksy Uniwersytetu Michigan i wskaźników wyprzedzających.
Potencjalny wzrost apetytu na ryzyko przed świętami będzie sprzyjał notowaniom złotego, który już od tygodnia stara się odrobić wcześniejsze duże straty. Zagrożenie ewentualną interwencją walutową Narodowego Banku Polskiego w końcówce roku, a także publikowane w najbliższy czwartek listopadowe dane o sprzedaży detalicznej, mogą dodatkowo wspierać proces jego umocnienia.