Adam Antoniak, starszy ekonomista Banku Pekao S.A.: Spokojnie, to tylko korekta

Adam Antoniak, starszy ekonomista Banku Pekao S.A.: Spokojnie, to tylko korekta

Dodano:   /  Zmieniono: 
Adam Antoniak, ekonomista banku Pekao Archiwum
Mimo że potencjał do dalszego umocnienia złotego jest ograniczony, jego ubiegłotygodniowe osłabienie należy traktować jako korektę w trendzie wzrostowym, a nie jego odwrócenie. W najbliższych dniach najprawdopodobniejszym scenariuszem jest powrót złotego na mocniejsze poziomy.
Ubiegłotygodniowy ruch euro/złoty w górę należy ocenić jako zdrową korektę po wcześniejszych dynamicznych spadkach. Już umocnienie złotego pod koniec ubiegłego tygodnia sugerowało, że część inwestorów postanowiła zrealizować zyski osiągnięte na przestrzeni poprzednich dni, a utrzymywanie krótkich pozycji w złotym nie jest długookresową strategią. Lepsze od oczekiwań dane o sprzedaży detalicznej w lutym pozwoliły w poniedziałek powrócić złotemu na nieco mocniejsze poziomy, jednak potencjał do dalszego istotnego umocnienia powoli się wyczerpuje. W najbliższych dniach euro/złoty będzie zapewne handlowany na mocniejszych poziomach, tj. w okolicach 4,10?4,12, przy czym ponowny test wsparcia w okolicach 4,08 także nie może być wykluczony. Rynek zdominowany jest przez graczy krótkoterminowych, co skutkuje podwyższoną zmiennością przy braku wyraźnego trendu wzrostowego lub spadkowego. Powtarzane po raz kolejny jastrzębie wypowiedzi ze strony części członków Rady Polityki Pieniężnej, wskazujące, że prawdopodobieństwo podwyżek stóp jest wyższe od ich obniżek, nie robią wrażenia na rynku, który bardziej skłania się w kierunku scenariusza stabilizacji lub nawet spadku stóp pod koniec 2012 r.

Kalendarz publikacji danych makroekonomicznych w tym tygodniu nie obfituje w figury o dużym znaczeniu rynkowym, dlatego też w najbliższych dniach sytuacja na rynkach finansowych będzie kształtowana przez nastroje. Wprawdzie nie są one w ostatnim okresie najlepsze, m.in. za sprawą rosnących obaw o sytuację budżetową w Hiszpanii, zwłaszcza po podniesieniu przez rząd planowanej skali deficytu i ostatnich wzrostach rentowności hiszpańskich obligacji skarbowych, jednak nie powinno to mocno uderzać w złotówkę. Polska gospodarka w dalszym ciągu wygląda zdrowo na tle wkraczającej w recesję strefy euro, co powinno ograniczać ryzyko gwałtownego osłabienia złotego. Średnioterminowo złoty powinien zyskiwać, jednak zejście poniżej psychologicznego poziomu 4,10 w najbliższych tygodniach wydaje się mało prawdopodobne. Z wydarzeń krajowych w najbliższych dniach inwestorzy będą śledzili postępy w negocjacjach w ramach koalicji rządowej w sprawie podwyższenia wieku emerytalnego.