W tym tygodniu rynek musiał zmierzyć się z dwoma wydarzeniami w obu przypadkach chodziło o wyniki wyborcze. O ile rezultat wyborów we Francji został przez rynki „przetrawiony”, o tyle z Grecją jest trochę trudniej.
Obecnie w Grecji podejmowana jest trzecia próba stworzenia rządu przez partię Pasok z Ewangelosem Wenizelosem na czele. W przypadku niepowodzenia Grecję czekają kolejne wybory, a to stawia pod znakiem zapytania pomoc finansową dla niej. W tej sytuacji coraz poważniej zaczyna być rozważny wariant wyjścia Grecji z eurolandu. W ten właśnie sposób polityka ponownie wróciła do kalendarium inwestorów.
Dziś uwagę inwestorów poza greckimi perypetiami z wyłonieniem rządu powinna również przyciągać Hiszpania, gdzie tamtejszy premier przedstawi plany restrukturyzacji sektora finansowego. Tego typu działania skupiają uwagę agencji ratingowych, które wypowiadają się o tych próbach pozytywnie. Dziś zapewne poznamy więcej szczegółów. Na chwilę obecną mówi się, że hiszpańskie banki będą potrzebowały ok. 35 mld euro na pokrycie strat na kredytach.
W związku z tym, że inwestorzy będą pilnie śledzić wydarzenia w Grecji i Hiszpanii, oraz ze względu na to, że w piątek nie będą publikowane istotne dane makroekonomiczne, to doniesienia ze śródziemnomorskich krajów będą nadawać ton giełdowym notowaniom.
Dziś uwagę inwestorów poza greckimi perypetiami z wyłonieniem rządu powinna również przyciągać Hiszpania, gdzie tamtejszy premier przedstawi plany restrukturyzacji sektora finansowego. Tego typu działania skupiają uwagę agencji ratingowych, które wypowiadają się o tych próbach pozytywnie. Dziś zapewne poznamy więcej szczegółów. Na chwilę obecną mówi się, że hiszpańskie banki będą potrzebowały ok. 35 mld euro na pokrycie strat na kredytach.
W związku z tym, że inwestorzy będą pilnie śledzić wydarzenia w Grecji i Hiszpanii, oraz ze względu na to, że w piątek nie będą publikowane istotne dane makroekonomiczne, to doniesienia ze śródziemnomorskich krajów będą nadawać ton giełdowym notowaniom.