Łukasz Bugaj, analityk Domu Maklerskiego BOŚ SA: Dzień pod znakiem wskaźników PMI

Łukasz Bugaj, analityk Domu Maklerskiego BOŚ SA: Dzień pod znakiem wskaźników PMI

Dodano:   /  Zmieniono: 
Łukasz Bugaj, analityk DM Banku Ochrony Środowiska Archiwum 
Patrząc przez pryzmat dzisiejszego kalendarium makroekonomicznego, należy stwierdzić, że zapowiada się nam bardzo interesująca sesja. Dostaniemy bowiem do analizy wiele wyprzedzających wskaźników dla wszystkich głównych bloków gospodarczych na świecie.
O świcie opublikowany zostanie indeks PMI dla chińskiego przemysłu, w godzinach porannych poznamy wskazania tego indeksu dla strefy euro, a popołudniem dla USA.

Szczególnie interesujące będą europejskie dane, gdyż uwaga jest obecnie skupiona na Starym Kontynencie. Oczekuje się względnej stabilizacji koniunktury, ale wykluczyć nie można przykrej niespodzianki, jeżeli nie teraz, to z pewnością w kolejnych miesiącach. Późniejsza publikacja dla Stanów Zjednoczonych będzie pierwszą tego typu, więc nie wiadomo jeszcze, jakie są rynkowe oczekiwania. Wiemy jednak, że wszystkie wskazania powyżej 50 pkt oznaczają wzrost sektora przemysłowego, a niższe odczyty wskazują na kontrakcję.

Oprócz popularnych wskaźników PMI opublikowany zostanie również indeks Instytutu Ifo, który jest uważany za jeden z wiarygodniejszych wskaźników badających koniunkturę naszego zachodniego sąsiada. Dotychczas Ifo nie potwierdzało słabości pokazywanej przez indeksy PMI, ale dzisiaj zapewne to się zmieni, na co wskazują również prognozy.

Popołudnie oprócz publikacji indeksu PMI dla USA przyniesie też niezwykle zmienne dane o zamówieniach na dobra trwałego użytku oraz tradycyjną, cotygodniową publikację mierzącą kondycję rynku pracy za pomocą liczby wniosków o zasiłek dla bezrobotnych. Z mniej istotnych publikacji wymienić warto finalne dane o wzroście niemieckiego PKB w I kwartale oraz protokół z ostatniego posiedzenia krajowej Rady Polityki Pieniężnej.

Jak więc widać, publikacji jest multum, co sprawia, że uwaga inwestorów może nieco zmienić tory z greckich na te stricte gospodarcze. Nie zapominajmy bowiem, że wyceny ryzykownych aktywów w średnim i dłuższym okresie nie zależą od słów polityków, ale od kondycji poszczególnych gospodarek. Patrząc przez pryzmat ostatnich publikacji, należy wyraźnie zauważyć postępującą słabość, co z kolei starają się wycenić inwestorzy, sprzedając akcje.